Re: Karinka i Karmelcia
: 30 maja 2015, 17:41
				
				Może się przełamią  Zobaczymy, będę próbowała za jakiś czas. Póki co musiałam coś przetestować żeby nie zostawiać ich o pustych brzusiach, chociaż mam wrażenie, że one mają wiecznie puste brzusie
 Zobaczymy, będę próbowała za jakiś czas. Póki co musiałam coś przetestować żeby nie zostawiać ich o pustych brzusiach, chociaż mam wrażenie, że one mają wiecznie puste brzusie 
			 Zobaczymy, będę próbowała za jakiś czas. Póki co musiałam coś przetestować żeby nie zostawiać ich o pustych brzusiach, chociaż mam wrażenie, że one mają wiecznie puste brzusie
 Zobaczymy, będę próbowała za jakiś czas. Póki co musiałam coś przetestować żeby nie zostawiać ich o pustych brzusiach, chociaż mam wrażenie, że one mają wiecznie puste brzusie 
 Rano przyszłam do nich z kawałkiem ogóra i marchewki. Karinka pierwsza, bo dają jeść, obwąchała ogóra, wytrąciła mi go z ręki i sięgnęła po marchewkę. A ja się dziwię jak można ogórem wzgardzić. Karmela za to porwała na początku ogóra.
 Rano przyszłam do nich z kawałkiem ogóra i marchewki. Karinka pierwsza, bo dają jeść, obwąchała ogóra, wytrąciła mi go z ręki i sięgnęła po marchewkę. A ja się dziwię jak można ogórem wzgardzić. Karmela za to porwała na początku ogóra. 
 

 
 