CAVIARNIA

O jakie cudne patrze z dobre kilkanaście minut na ich zdj i się napatrzeć nie mogę.

Też mnie wygląd ich zdziwił, jak zobaczyłam więcej, to klika razy liczyłam Potem lekko dotknęłam brzucha figi, bo u niej przez futro nie widać. Nawet nie wiedziałam kogo które, bo te ciemne to mi się mieszały! I kogo zważyć? Juz poznaję
Figa i miśka ok, jedzą, wywalają giry, ładnie karmią i to nawet nie swoje dzieci, choć Misia więcej. Miśka spadła do 906 g, Figa 760 g jakoś, zapomniałam zapisać.

cukrzyca 100% tylko pewnie gadają cały dzień ;p I ile mają radości w takiej ekipie <3

Ee nie ma tragedii, raczej są cicho. Wesoło jest, ktoś komuś na głowę, ten się wywali.. albo leżąca miśka w kuwecie, a Figa z 5 pod sobą i odwrotnie. Maluchy coś próbują juz jeść, ale tylko suszki i siano, rzymską olaly. Jutro sprzątanie całej 14
A tak się pije mleko. Bez lampy, bateria pada.

O mój losie... jaki wysyp brzdąców, wszystkie na raz, dwa, trzy się rodzą
Śliczniaste

aaaaa jakie stopki :O Mini Yeti

Ale kochane maluszki Przepiękne są

One są takie słodkie i malutkie!

Przepiękny widok
Czy Ty jesteś w stanie robić coś innego niż patrzenie na nie?

Byłam! Wymacałam ciężarówki za pierwszym razem, dziś chyba "to drugie". Cała piątka cudna i te pozy przy piciu. Miśka prawdziwa matka świńska! Ty ich pilnuj, daleko nie mam, a zwinąć do torby zawsze moge