CAVIARNIA

Może ją gdzieś zawiało i boli ją uszko?

Zwierzaki zostały na parę godzin same i jak wróciłam do domu to nie widzę żeby Fisiukina już tak mocno głowę wykrzywiała, chociaż nadal coś te ucho ją męczy bo trzepie uszkiem inaczej niż zwykle. Jutro tak czy siak mieliśmy zaplanowaną wycieczkę do weta więc poproszę żeby ją obejrzał.

za Fisie. Koniecznie daj znać co powiedział wet.

Dzisiaj Fikcja zachowuje się zupełnie normalnie, nie wykrzywia główki. Na rękach czasami trzepie uszkiem ale mam wrażenie, że już jest to w normie, bynajmniej nie wyląda tak jak wczoraj. Do wtererynarza pojechała cała trójka. Tesia okaz zdrowia, z Cwaniusiową łapką jest o wiele lepiej ale kolejny tydzień nadal mam robić smarowanie łapki maścią. Co do Fiśki to lekarz nie stwierdził żadnych problemów z uchem więc będę obserwować czy będzie się to powtarzało. Myślę, że coś jej mogło wpaść do ucha, zwłaszcza że Fiśka uwielbia zakopywać się w sianie.
Dziękuję za kciuki i będę informować Was na bieżąco

I jeszcze gratis na po świętach





Bo pod bluzą jest najlepiej

Bardzo się cieszę z dobrej wiadomości świetne zdjęcia proszę o więcej i więcej

Cudnie

Super! i mój przystojniak jest też! <3

Fuffa pisze:Super! i mój przystojniak jest też! <3

Taaa przystojniak to ulubieniec naszego pana doktora Śmieje się, że Cwaniak od ponad roku bywa tam tak często i regularnie, że powinien zostać twarzą, a raczej pyskiem tej lecznicy

Przy wczorajszym wieczornym mizianiu zauważyłam, że Fisiulina nadal trzepie tym uszkiem. Ale mocno wierzę w to, że ona tak po prostu ma i jeśli nie powtórzy się sytuacja z przekręcaniem główki to nie będę panikować, że to jakiś problem neurologiczny.

Za to Tesia chyba mocno sobie wzieła do serca słowa lekarza, że jest okazem zdrowia, bo wczoraj tak szalała i biegała po pokoju jak nigdy, jakby Fiśkę udawała Aż mój mąż był w szoku i skomentował to tak: te matka, nie biegaj tak bo jeszcze schudniesz