CAVIARNIA

a Elusia wolna. Nic nie wyszło z łaczenia z rudymi Marzenki. Ani ona ani ja nie mamy siły ani serca słuchac pisku małej. Tańka ze stresu znowu się rozchorowała, a Bajka goni Elkę i nie daje żyć
To szukam tej piekności dobrego domku dalej

trzymamy kciuki i pazurki za DS dla Elektry. Oby jak najszybciej trafiła do troskliwego domu i towarzyszki.

ps. nasze skarby robią postępy. już nie ma paniki na nasz widok i chyba dostana większą klatkę, mają 100 a w drodze 120. tak, uwiodły nas całkowicie...

Bardzo lubię Elusię i tak mi żal, ze ta moja Baylee jest takla głupia i nie potrafi pokochać małej. Proszę niech się Elusi trafi dobry domek!
Niech ktoś ją pokocha całym sobą, bo jest tego warta. Bardzo chciałam ją zatrzymać, ale nie wyszło. Przeze mnie może dziewczynka straciła jakąś dobrą szansę.
Oby nie bo to kochana świneczka jest. Trzymam za nią kciuki.

miul pisze:trzymamy kciuki i pazurki za DS dla Elektry. Oby jak najszybciej trafiła do troskliwego domu i towarzyszki.

ps. nasze skarby robią postępy. już nie ma paniki na nasz widok i chyba dostana większą klatkę, mają 100 a w drodze 120. tak, uwiodły nas całkowicie...

ale się cieszę, hurra
a mówiłam , że 100 będzie krótko , ale ,ze az tak

Wszystko na to wskazuje, że Elusia wzięła swoje sprawy w swoje pazurki. Zamieszkała chwilowo po drugiej stronie kojca na wszelki wypadek oddzielona ściankę od Baylee. I wtedy stało się coś dziwnego. Otóż Elusia stanęła na środku kojca i patrząc na ściankę działową zaczęła rozpaczać. Myślę sobie co jest? Jola powiedziała, ze też to już widziała. Wyglądało na to, ze ona chciała do tego agresora Bajki. Kiedy zdjęłam ściankę Baylee ją mocno ganiała ale nie było pisków, a kiedy Bajka się zmęczyła Elusia wychodziła z ukrycia i patrzyła na Bajkę jakby mówiła: No goń mnie Duża! Wczoraj Baylee ganiała ją mocno i nie dopuszczała do misek z jedzeniem a dziś spokój, cisza. Elusia mimo, ze miskę ma pod nosem woli pójść sobie do miski Bajki a ta nawet nie reaguje. Siedzą razem i jest spokój a mi szczęka opada coraz niżej. Wygląda na to, że Elusia podbiła Baylee. Ja bym była bardzo szczęśliwa, bo Tania musi mieszkać sama a Baylee gdy jest sama jest wtedy strasznie smutna i osowiała. A Elusia spodobała mi się od pierwszego spojrzenia i imię jej zmiękczyłam. Jakbym wiedziała, że będzie moją świneczką. Wszystko pod warunkiem, że Jola się zgodzi. Oby się udało i żeby się nie gryzły. I teraz niech tylko moja Taniusia wróci a wszystko będzie cudnie.

Ja dziś zakończyłam tygodniowe szkolenie puszystych chmurek wracając moja szurnięta Pajdulę, ktora przez pierwsze dwa dni ganiala je obie.. One uciekaly w popłochu piszczaly jakby je ze skory obdzierano, ale ona nic im nie robila.. Poprostu ganiała. Dzis po powrocie do swojej klatki miała spięcia z moja Pelagia. Chodziły w kółko jak po ringu i rzucaly sie do siebie pyszczkami, ale nie uzywaly zębów. Pajda troche porumakowała, ale juz jest spokój nawet odpuscila malutkiej Cynce z puszystych chmurek, ktora wcześnie ganiala jak głupia. Swinki są dziwne, ale zauwazylam ze szybko się nudzą. Nie ma krwi, futro nie lata to trzeba przeczekać. I Ty badz silna, wygląda na to, że Elka kupiona xD

Wszystko pod warunkiem, że Jola się zgodzi

jola zgodzi, jola się cieszy, tez pokochałam Elusię i zostanie dzieciak w pokoju obok

Dostałam fotkę od p. Uli, dziewczynki dostały nowa klatkę
a wiedziałam,że skradna serca i prędzej czy później 100 zamieni się na 120 tylko nie sadziłam, że tak szybko

Teraz dziewczyny mają gdzie poszaleć

Wczoraj odeszła Aurora Taką informację dziś dostałam. Była leczona w MV . Tigra wraca z adopcji do mnie Bardzo mi smutno.
Aurora