Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

sarab

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: sarab »

Jutro o 10 jesteśmy umówieni do plusveta na wizytę w sprawie tej grzybicy, więc mam nadzieję że da to jakieś efekty :)

Na raze przesyłam kilka zdjęć :) Dziewczyny mają się dobrze, chociaż Tara i Aminka dalej się drapią. Tara już powoli przestaje się bać, je dużo (więc wydaje mi się że problem jej wagi będzie opanowany w przeciągu jakiś paru tygodni), Kajsa też już się robi coraz śmielsza, a Aminka potrzebuje jeszcze trochę czasu :) Juz zaczęły nawet gruchać trochę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8055
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: silje »

Klatkę mają suuuper :)

Zwykle ok 2 tyg zajmuje świnkom aklimatyzacja do nowych warunków, tak że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.
Szkoda, że nie udało się ich doprowadzić do pełnego zdrowia przed adopcją, ale też szacun dla Was, że zdecydowaliście się wziąć je do siebie mimo to. Mam nadzieję, że szybko uda się wdrożyć trafione leczenie i w końcu dziewczyny będą zupełnie zdrowe.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
sarab

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: sarab »

Dziękujemy :)

Właśnie wróciliśmy od veta no i jest dużo do zrobienia i jeszcze trochę do ustalenia:
Dziewczyny są przeziębione, dostały antybiotyk na 7 dni (Ditriuet?), plus probiotyk.
Weterynarka mówiła że to może nie być już grzybica, tylko jakieś pasożyty - zostały odrobaczone, i jeśli nic się nie poprawi to za tydzień robimy zeskrobinę (przyszła środa).
Z Tarą jest dziwnie, jeśli chodzi o tą tarczycę (powiedziała że pierwszy raz widzi świnkę z niedoczynnością i dziwne jest to, że schudła tyle, podobno świnki z niedoczynnością tyją) więc pobrała jej masę krwi - był oczywiście pisk i panika :<. Jutro będą wyniki badań, do tego czasu strzymujemy się z Euthyroxem.
Zęby wyglądają dużo lepiej, ale dalej mają brać witaminę C i mamy zapisany jeszcze Efa Olie na sierść (po 1 kropli dziennie).
Za tydzień wizyta kontrolna, powinny już być po przeziębieniu i mam nadzieję, że przejdą im te zmiany skórne.


Ah, no i w Plusvecie adopciaki dostają 10% zniżki na wizyty, co miło nas zaskoczyło :)
Awatar użytkownika
gren
Posty: 1416
Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Kontakt:

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: gren »

Być może dawka Euthyroxu była źle dobrana. Świnki różnie reagują. Moja Nalcia też schudła po podaniu książkowej dawki leku. Zrobiliśmy badania krwi, zmniejszyliśmy dawkę i było ok.
Dawna grenouille ;)
Beatrycze
Posty: 4317
Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
Miejscowość: ok. Warszawy
Kontakt:

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: Beatrycze »

Przeziębione? Ja nic nie zauważyłam, że kichają czy prychają albo że coś im furczy :think:
No ale tak to jest jak człowiek ma w domu 17 świnek , z tego połowa chorych. Nie dopatrzy się wszystkich, tak jakby się chciało.
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
sarab

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: sarab »

Ona a je osłuchała i potem jakoś je ucisnęła i zaczęły kaszleć. Powiedziała że przy takim uciśnięciu jeśli świnka ma podrażnione drogi oddechowe to będzie kasłała.

Jest update na leku: zostawiamy ten euthyrox, tylko dajemy połowę dawki przez tydzień i potem będziemy badać.
sarab

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: sarab »

Mały follow up o dziewczynach, dziś miały kolejna wizytę:
-Z sierścią jest dużo dużo lepiej (wygląda na to, że miały jakiegoś pasożyta),
-Tara ma nadal nadczynność, powoli ściągamy ją z tego Euthyroxa najprawdopobniej w ogóle go nie potrzebowała(wg badań Kajmana to była w dolnych granicach normy jeśli chodzi o hormony tarczycy (1,2) a w zeszlym tygodniu wyszlo 8 (górna granica 2.5), teraz jest trochę lepiej)
- Niestety dziewczyny nam chudną :( Kajsa i Aminka po 40g a Tara najmniej. Będziemy je tuczyć teraz.
- Dalej są niestety przeziębione, więc dostały drugi antybiotyk i powinno być ok :)

Za tydzień kolejna wizyta.


A tak to powili się klimatyzują, Tara oczywiście najszybciej :) zaczęła się przytulać je z ręki. Kajsa i Aminka też już coraz odważniejsze :) Generalnie jak opanujemy ich wagę to leczenie powinno być pójść z górki.

Na zdjęciu Tara wczoraj rano, polubiła nasze szlafroczki :)

Obrazek
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8055
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: silje »

No laski, wystarczy już tego chorowania i chudnięcia. Ja tu trzymam :fingerscrossed:
A jakiego lekarza rodzinnego teraz macie?
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Beatrycze
Posty: 4317
Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
Miejscowość: ok. Warszawy
Kontakt:

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: Beatrycze »

Czy już była ta następna wizyta ? Jak tam z wagą?
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
sarab

Re: Tara, Kajsa i Aminka- zamieszkały w Warszawie :)

Post autor: sarab »

Teraz dziewczynami zajmuje się Pani Asia Strąk. Bardzo się polubiły (no przynajmniej do czasu aż nie pobieramy krwi :) ).
Odrobaczanie skóry chyba pomogło, bo już jest dużo lepiej, sierść ładnie odrasta a świnki się nie drapią!

Tara dzisiaj miała robione USG szyi z podejrzeniem zmiany tarczycy ale okazało się, że to tylko powiększony węzeł chłonny. Miała również pobieraną krew (zeszliśmy do 0 z Eutyroxem) i jutro powinniśmy mieć wyniki jej tarczycy. W najbardziej optymistycznej wersji, okaże się, że jest kompletnie zdrowa i całkowicie zejdziemy z leków.

Wszystkie 3 nadal niestety są przeziębione :( Dlatego odstawiamy antybiotyki w tym tygodniu, żeby w piątek zrobić wymaz i zobaczyć co tam się dzieje.

Niestety cały czas Tara z Kajsą chudną (Tara i Kajsa 20g a Aminka trzyma wagę), pomimo że dużo wcinają (szczególnie Tara która je praktycznie nonstop), ale możliwe że to przez antybiotyk. W czwartek jedziemy zbadać bobki a w piątek na kontrole, więc mam nadzieję, że będziemy już wszystko wiedzieć.

Ostatnim złym newsem jest to, że u Kajsy wykryto szmer w serduszku. Po ogarnięciu wagi i przeziębienia, będziemy robić echo serca, ale możliwe, że to nic poważnego i możliwe że obejdzie się bez leczenia/operacji.

Z dobrych wieści, to dziewczyny się coraz bardziej udomawiają, lubią swoją klatkę oraz raz w tygodniu dostają torbę pełną mleczy prosto z ogródka, które uwielbiają.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”