Uhh..no i nie wiem co wam powiedzieć..wizyta była bardzo stresująca dla prosiaka..jak i dla pani x.x Oczywiście zanim zrobiliśmy dobre zdjęcie to minęło dobrem paręnaście minut bo przecież on leżał nie będzie, pozatym krzyku co nie miara całe kliniki wiedziały że Kazik przyszedł na badanie ehh
Nigdy więcej ; o
No ale sytuacja też nie wygląda zbyt ciekawie z tego co mi się wydaje..pani Dr. się nas pytała czy Kazio nie ma problemów z oddychaniem co mnie zdziwiło bo on przecie ostatnio lata razem z Puszkiem jak nigdy no ale..w rtg wyszła nam duża sylwetka serca i pojedyncze ogniska mineralizacji w tk.płucnej po lewej stronie mhm
W poniedziałek przejdziemy się do naszego weta z tym i będziemy patrzeć co dalej z naszą sierotką. Zabiorę też Puśka bo pomimo tego, że chodzimy na regularne kontrole to coś mi jego ząbki troszkę się nie podobają mhm..
No nic, na razie czekamy do poniedziałek a tu..oto jak jedzą królewskie prosiaki
