CAVIARNIA

Taaa to są kochane stworzonka...
Wczoraj instruowałam czterdziestoletniego prawnika, jak ma rozrobić karmę i co z nia dalej robić, żeby nakarmić prosię, zanim otworzą Pulsvet. Bo się prosięciu pogorszyło (już jest lepiej na szczęście, ale było marnie), a koleś został sam ze zwierzem. Najlepiej podziałała analogia z butelką i niemowlęciem, bo to ojciec dziecku i ten sport uprawiał.
Pędraczek dostaje Kinon? U nas się sprawdził i to szybko, zarówno na młodych ząbkach Ramona, jak i na starszym szkliwie Loczka.

Dostaje kinon... Może to jeszcze za krótko, żeby były efekty, ale nie dawało mi to bezzębie ustawiczne spokoju, więc pokonferowałam dziś z dr Magdą. Wnioski nam wyszły niepokojące dość, ale poczekamy jeszcze tydzień na witaminie C i kinonku. Jak nie będzie poprawy - robimy RTG, bo wymyśliłyśmy, że Pędraczek mógł sobie uszkodzić poważnie szczękę i stąd obecne kłopoty. Na razie blondas je i niech tak zostanie, ale termin adopcji może się przesunąć w czasie, bo go nie dam ludziom, dopóki nie dowiemy się, co z ząbkami. Chory Turkuć też odroczony... Nie, żebym chciała się chłopaków przesympatycznych pozbyć, ale mijają miesiące... Oba poszkodowane tymczasy coraz lepiej dogadują się z moimi chłopakami...

Od zwierzurka

Turkuć "Podjadek"...


Pędraczek "Szczerbatek"...

Od czwartku Pędrak nie ma znów dolnego prawego siekacza - utrzaśnięty przy samym dziąśle... Górne ścierają się nierówno... Dobrze, że chłopaczek nie przestaje jeść! Nie obejdzie się jednak bez RTG...

O rety, co to się dzieje?

U mnie tak Turbula miała. Do dziś nie wiem dlaczego.........

Turkuć zdrów, jak rybka - p r a w i e złota, bowiem życzeń nie spełnia. Rozgląda się więc, ponownie, za własnym domkiem i miłym towarzystwem świńskim.
Pędraczek jest, od ponad tygodnia, szczęśliwym posiadaczem kompletnego garnituru ząbków, żeby jednak nie było za różowo: komplet ów koślawy jest i nadal nieco niedoborowy, więc kontynuujemy kurację, a RTG przekładamy na później...

Grunt, że odrastają

Też się cieszę, bo źle to wyglądało.