CAVIARNIA

U nich to chyba rodzinne. Siostra Łowiecki, POPcio z tydzień temu również "nieśmiało" cwierkała.
Dzisiaj były ważone, i tak POPcio z wagi 431g wskoczyła na726g. a mamuśka LOLO z 744 na 901g.
Śpią, jedzą, brykają i bobkują. Żyją we trzy w zgodzie, czasami Lolo próbuje pogonic Pop i wtedy wkracza Fifi godząc obie

Ta słynna miłość między matką a córką u świnek bywa przereklamowana Ale trochę zazdroszczę ćwierkolenia

Oj tak, u mnie matka z córką prezentują strong love-hate relationship.

"Ale trochę zazdroszczę ćwierkolenia "

Dziękuję, postoję ...

Zawsze chciałem posłuchać ... posłuchałem ...
Lecz nie chce mi się 3 razy w środku nocy wyłazić z ciepłego wyrka, żeby świnki wypytywać czy się jej gatunki nie pomieszały ..

Nawet nagrałem ... jak tylko mi się uda chociaż kawałek dobry zmontować to wrzucę. Niestety jak tylko drzwi otwierałem, to ŁO! milkła.


EDIT :
https://drive.google.com/file/d/1Zi4kHB ... sp=sharing

cicho, bo za drzwiami pół mieszkania dalej.

ŁO! a tam potwór stoi za drzwiami i czai się w ciemnościach

Nie no super Ładnie ćwierka, naprawdę zachwycająco
Moi trochę inaczej, bardziej śpiewnie, no ale samiczka która była chwilowo w ich pokoju miała ruje, więc śpiewali bardziej bogato a Ło! Nawołuje czego jej się tam chce?

a czegóż to się jej może chcieć ? Przeca maleństwo ma ledwo z 11-12 tygodni

sim0r pisze:a czegóż to się jej może chcieć ? Przeca maleństwo ma ledwo z 11-12 tygodni

a daj zdjęcia jakie to małe Maleństwo jest bo wokal już znamy

PITER7522 pisze:U nich to chyba rodzinne. Siostra Łowiecki, POPcio z tydzień temu również "nieśmiało" cwierkała.
Dzisiaj były ważone, i tak POPcio z wagi 431g wskoczyła na726g. a mamuśka LOLO z 744 na 901g.
Śpią, jedzą, brykają i bobkują. Żyją we trzy w zgodzie, czasami Lolo próbuje pogonic Pop i wtedy wkracza Fifi godząc obie

Pop śmiało idzie na świnkę wagi ciężkiej
Tuż za mamusią MAS mówi z uznaniem, że macie tuczniki

Postaram się jutro coś cyknąć. Na razie świnki 3 dobę są w klatce. W domu panuje zaraza grypska i staramy się ich "unikać" ile się da. Kontakty ograniczone do niezbędnego minimum (za to w nagrodę dostają więcej dobroci z Wit. C )

magmagpie pisze:

PITER7522 pisze:U nich to chyba rodzinne. Siostra Łowiecki, POPcio z tydzień temu również "nieśmiało" cwierkała.
Dzisiaj były ważone, i tak POPcio z wagi 431g wskoczyła na726g. a mamuśka LOLO z 744 na 901g.
Śpią, jedzą, brykają i bobkują. Żyją we trzy w zgodzie, czasami Lolo próbuje pogonic Pop i wtedy wkracza Fifi godząc obie

Pop śmiało idzie na świnkę wagi ciężkiej
Tuż za mamusią MAS mówi z uznaniem, że macie tuczniki

Hehe. Apetyt świnkom dopisuje. Rano ledwo wstanę - jeszcze nie zdążę zapalić światła, a już słyszę kwilenie i inne odgłosy z wybiegu. Podobnie jest, jak wracam z pracy. Najpierw jedzenie dla prosiaków, bo drą ryjki
Zdarza się, że potrafią upominać się o jedzenie po północy (choć kolację dostały jak zwykle) - jak gasimy światła. Rozlega się głośne kwiczenie - m.in. POPcio - ta to ma głosik...hehe.
POPcio ogólnie jest bardzo rozgadana. Jak nie je i nie śpi, to nadaje różnymi tonami. Czasami mówimy na nią Trzeszczydełko bo wydaje takie trzeszczące odgłosy hihi