Niestety, serduszko nie wytrzymało kolejnego zabiegu. Moje serce znowu się ukruszyło.
Była niezwykle charakterna, zapadała w pamięć. Najgłośniej krzyczała. Dzielnie walczyła z efektami ludzkiej głupoty. Mimo tego nie straciła wiary w ludzi. Była pogodna, oswojona. Dostojna. Chociaż mieszkała u mnie krótko to w sercu zostanie na dłużej.
Kochałam Cię. Dziękuję, że pozwoliłaś mi się poznać.
