CAVIARNIA

Przykro mi bardzo. Trzymaj się.

To nie jest pełna sekcja, tylko taki ogląd zwłok - jeśli chcesz jakies posiewy czy coś, to musisz zażądać, nie ma w standardzie. To zresztą zalezy od czasu, który upłynie od zgonu.

Dzwoniłam, właśnie ją kroją... mają być wysłane z płuc na badania.
Edit:
Już wiadomo co było głównymi przyczynami: potworne zrosty w płucach, podobno już nie było wolnej tkanki. Dlatego wciąż łapała kolejne infekcje..do tego bardzo powiększone serce i zniszczona wątroba i nerki. Tyle co spamiętałam z telefonu. Nie mieliśmy szans jej pomóc

Bardzo,ale to bardzo mi przykro.Nie wiem co napisać,po prostu nie wiem.Biedny ten Zając nie do kobiet szczęścia

O matko... diefenbaker, ogromnie Ci współczuję To była przepiękna świnka, taka mięciutka i puchata... strasznie jej szkoda. Dobrze tylko że już nie cierpi. Trzymaj się!

Z całego serca współczuję

To jest jakies uspokojenie.

Wielki podziw za to, jak za nią walczyłaś... wszyscy wspieramy mocno, teraz już będzie tylko lepiej

nie tak miało być. Współczuje Wam z całego serca -dostała od Ciebie tyle miłości.. wiem, że to straszne odczucie gdy odchodzi.. i nie ma na to słów pocieszenia, ale naprawdę jesteśmy z WAMI

tak bardzo mi przykro...Byłaś niesamowicie dzielna diefenbaker, nie możesz sobie niczego zarzucić.
Jesteśmy z Tobą w tym trudnym momencie
Dla Puffy w ostatnią podróż