Dziewczynki dostały pierwszą trawkę Mniszek już u nas kwitnie od tygodnia, przymrozków nie ma więc powinno być bezpiecznie. Z resztą kiedyś o tym nie wiedziałam i poprzednia ekipa dostawała trawę dużo wcześniej i nic im nie było więc myślę, że teraz jest ok
Leniwa Inka
Słodka śpiąca Lusia. Szkoda tylko, że ona krótko siedzi na kolankach...
Lekomanki
Znalazłam jeszcze zdjęcia Frugo ze świąt Oczywiście musiał towarzyszyć nam przy wielkanocnym śniadaniu i dzieleniu święconki
Dłuższy czas już nie sprawdzałam Lusi cukru. A tu dzisiaj taka niespodzianka! Jeszcze nigdy nie miała tak jasnego paska... Zawsze był brązowy a tu proszę. Jedyne co się zmieniło to karma. Dotychczas jadły vl dla koszatniczek i szynszyli a od jakiegoś czasu (po webinarach stomatologicznych) przeszłam na beaphare nature. Nie mam pojęcia czy to od tego czy tylko zbieg okoliczności ale się bardzo cieszę Oby tak już zostało Zachowanie, samopoczucie i apetyt takie same jak wtedy kiedy miała mega wysoki cukier.
Ooooo, super A ta karma Beaphare nature to dla wieprzków czy dla koszków/szylek? U nas na szczęście cukier na VL Chin/Degu i Diabetoherbie jest w normie, ale wolę mieć alternatywę jakby coś nagle się zaczęło dziać nie tak.
Beaphare dla świnek. Co dziwne - zanim wykryłam u Lusi cukrzycę to one były na tej karmie więc nie wiem czy to ma jakiś związek czy dopiero po 1,5 roku zaczęło działać glipizide
Dzisiaj tak to wygląda
Muszę ją wziąć do pracy i sprawdzić w krwi ile będzie miała.
Lusia w krwi ma 263 mg/dl glukozy bardzo się cieszę bo ona przez tyle czasu miała niemierzalny (czyli ponad 500...). Inka przy okazji też oddała krew w ramach szkolenia i u niej wyszło 106 czyli nawet się nie zestresowała mocno