Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky[*] i Toffi
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam
Film potwierdza moją teorię, że świń właściwie nie opłaca się fotografować, trzeba robić filmy, bo dopiero w ruchu.ujawniają cały swój urok.
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam
Dzięki za pamięć. Zajączek dobrze się miewa, w zasadzie bez zmian. Miał usg u dr Marcińskiego, właściwie bez większych zmian też. Niestety, ale nastrój jest, apetyt też, więc nie ma co się martwić. Ja niestety musiałam mocno ograniczyć dostęp do komputera i komórki. Uznałam, że nie mam co liczyć na jakieś badania, mimo opłacania wielu składek i abonamentów i zafundowałam sobie rezonans kręgosłupa. Od wielu lat miałam powtarzające się epizody bólowe i rehabilitacji na odcinek lędzwiowy... tymczasem okazało się, że ten odcinek jest jeszcze jedynym zdrowym praktycznie... a piersiowy mam w takim stanie, że wpadłam w lekką depresję. Nie mam zdrowego dysku w nim, 3 przepukliny i reszta z dehydratacją i zawężeniami, do tego jakiś naczyniak itp... słabo mi jak o tym myślę, więc już nic nie piszę. Jak dam radę to we wtorek z Zajączkiem na wizytę kontrolną (ostatnią musiałam odwołać), a jeden ząbek mu się ukruszył lekko, ale i tak trzeba będzie wampirczy uśmiech naprawić mu na wizycie.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam
O rety, to mocno trzymam za ten kręgosłup 

- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam
Dużo zdrowia dla Ciebie i Zajączka 

- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7899
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam
diefenbaker zdrówka duzo 

Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*]
Nie mogę uwierzyć, że to koniec... miałam wcześniej napisać, ale przez ból karku i barku odkładałam to. Tydzień temu TZet zabrał Zajączka na kontrolę. Byłam zła bo wcisnęli mu leki (baytril i oxywet) na zapalenie płuc, a on się czuł dobrze. Zachowywał się świetnie. Kopał tuneliki w sianku, biegał pod łóżko. Apetyt miał. Po lekach zaczął grymasić znowu. Wczoraj przestał prawie jeść, zaczął mieć wieczorem jakieś dziwne drgawki raz na jakiś czas. Miał jakby zatkany nosek. Dzwoniłam do MV i dr Kasi. Według wskazówek zrobiliśmy inchalacje z pulmicortu i soli fizjologicznej. Dr Kasia dzwoniła też do MV, żeby został szybko przyjęty, miał być natleniany. Dr Magda nie stwierdziła problemów z katarem (po inhalacji się mocno poprawiło). Dostał masę zastrzyków nie wiem na co wszystkie, bo nie mam opisu, przez własne problemy nie mogłam być, ech... baytril, oxywet, chyba tolfinę i pewnie coś na ruszenie jelit, bo jedyna diagnoza to wzdęcia była...a według mnie miał bolesny brzuch, bo go ta chemia znowu wykończyła... wtedy go ledwie odratowaliśmy... wieczorem był taki zmęczony po tym wszytskim, tak się tulił... żebym ja wiedziała, że to pożegnanie... rano już nie żył, a najgorsze, że miał cały nosem zaśluzowany i oczka... nie chcę nawet myśleć... to jakiś koszmar...żałuję, że nie byłam z nim do końca jak z Puffy... to nie tak miało być... Zajączek to moja najcudowniejsza i ostatnia świnka...
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16
Kochana jestem z Tobą