Strona 95 z 159

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam

: 18 lis 2016, 9:25
autor: sosnowa
Film potwierdza moją teorię, że świń właściwie nie opłaca się fotografować, trzeba robić filmy, bo dopiero w ruchu.ujawniają cały swój urok.

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam

: 25 lis 2016, 20:22
autor: martuś
Jak tam Zajączek?

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam

: 27 lis 2016, 13:19
autor: diefenbaker
Dzięki za pamięć. Zajączek dobrze się miewa, w zasadzie bez zmian. Miał usg u dr Marcińskiego, właściwie bez większych zmian też. Niestety, ale nastrój jest, apetyt też, więc nie ma co się martwić. Ja niestety musiałam mocno ograniczyć dostęp do komputera i komórki. Uznałam, że nie mam co liczyć na jakieś badania, mimo opłacania wielu składek i abonamentów i zafundowałam sobie rezonans kręgosłupa. Od wielu lat miałam powtarzające się epizody bólowe i rehabilitacji na odcinek lędzwiowy... tymczasem okazało się, że ten odcinek jest jeszcze jedynym zdrowym praktycznie... a piersiowy mam w takim stanie, że wpadłam w lekką depresję. Nie mam zdrowego dysku w nim, 3 przepukliny i reszta z dehydratacją i zawężeniami, do tego jakiś naczyniak itp... słabo mi jak o tym myślę, więc już nic nie piszę. Jak dam radę to we wtorek z Zajączkiem na wizytę kontrolną (ostatnią musiałam odwołać), a jeden ząbek mu się ukruszył lekko, ale i tak trzeba będzie wampirczy uśmiech naprawić mu na wizycie.

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam

: 27 lis 2016, 13:50
autor: sosnowa
O rety, to mocno trzymam za ten kręgosłup :fingerscrossed:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam

: 27 lis 2016, 17:40
autor: joanna ch
ajaaj... :pocieszacz:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam

: 28 lis 2016, 9:56
autor: martuś
O kurczę! Trzymam kciuki za Ciebie :fingerscrossed:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam

: 28 lis 2016, 20:48
autor: Miłasia
Dużo zdrowia dla Ciebie i Zajączka :fingerscrossed:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając - znowu sam

: 28 lis 2016, 22:19
autor: jolka
diefenbaker zdrówka duzo :buzki:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*]

: 06 gru 2016, 9:26
autor: diefenbaker
Nie mogę uwierzyć, że to koniec... miałam wcześniej napisać, ale przez ból karku i barku odkładałam to. Tydzień temu TZet zabrał Zajączka na kontrolę. Byłam zła bo wcisnęli mu leki (baytril i oxywet) na zapalenie płuc, a on się czuł dobrze. Zachowywał się świetnie. Kopał tuneliki w sianku, biegał pod łóżko. Apetyt miał. Po lekach zaczął grymasić znowu. Wczoraj przestał prawie jeść, zaczął mieć wieczorem jakieś dziwne drgawki raz na jakiś czas. Miał jakby zatkany nosek. Dzwoniłam do MV i dr Kasi. Według wskazówek zrobiliśmy inchalacje z pulmicortu i soli fizjologicznej. Dr Kasia dzwoniła też do MV, żeby został szybko przyjęty, miał być natleniany. Dr Magda nie stwierdziła problemów z katarem (po inhalacji się mocno poprawiło). Dostał masę zastrzyków nie wiem na co wszystkie, bo nie mam opisu, przez własne problemy nie mogłam być, ech... baytril, oxywet, chyba tolfinę i pewnie coś na ruszenie jelit, bo jedyna diagnoza to wzdęcia była...a według mnie miał bolesny brzuch, bo go ta chemia znowu wykończyła... wtedy go ledwie odratowaliśmy... wieczorem był taki zmęczony po tym wszytskim, tak się tulił... żebym ja wiedziała, że to pożegnanie... rano już nie żył, a najgorsze, że miał cały nosem zaśluzowany i oczka... nie chcę nawet myśleć... to jakiś koszmar...żałuję, że nie byłam z nim do końca jak z Puffy... to nie tak miało być... Zajączek to moja najcudowniejsza i ostatnia świnka...

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16

: 06 gru 2016, 9:36
autor: sosnowa
Kochana jestem z Tobą