Najbardziej kciukajcie w czwartek bo wtedy Stefi ma zabieg. Czeka go podróż, a niestety na czwartek zapowiadają 38 stopni.... Jakies rady w zwiazku z podróżą przy takiej temperaturze?
butelka z zimną wodą, cień, klimatyzacja/nawiew powietrza?
jak w lato jechałam z dziewczynami to kupiłam zimny napój z lodem w KFC i wsadziłam im po wypiciu kubek do koszyka, trochę pomogło
karmimy, przytulamy, kochamy, oglądamy profil lecznicy na FB i oczekujemy czwartku....
Taki zabieg w moje urodziny... mam nadziej ze Stefanek sprawi mi prezent i dzielnie zniesie zabieg usunięcia ząbków....
Mój skarbek kochany ..mam nadzieję ze przestanie go boleć i zacznie sam jeść.
Jak biorę Śnieżka na ręce to nie mogę się nadziwić, że jest taki duży, gruby i ciężki a to przecież Stefi był większy....
Kosie zdrowe i szczęśliwe, mam wrażenie, że nie pamiętają o Klusi wcale i dobrze im we dwie. Dostały po odejściu Klusi domek - zakupiony tutaj na bazarku - domek ma idealny wymiar na 2 kośki i są nim zachwycone...
Sonia w pełni sił i formy, od kiedy pojawił się jej psi towarzysz odmłodniała, a wspólne zabawy powodują, ze odbudowują się mięśnie na łapkach i chodzi a nawet biega bez problemów. Na razie ani trzustka ani stawy nie dają znać o sobie- ale nie chwale bo zazwyczaj źle sie to kończy...
Misio jest wręcz zakochany w nas, a Sońka jet wodzem i guru dla niego. Spryciarz szybciej biega i wyżej skacze na tych swoich 3 łapach niż Sonia na czterech.
Misio jest kochany i grzeczny, tylko musimy popracować nad jego hmmm pilnowaniem domu itp. Nikt nie moze wejść na podwórko, chce zjeść wszystkich kurierów i listonoszy....skacze na połtora metra przy furtce oby tylko złapać chociaż za rękę....
Mój Toffi uwielbia listonoszy, kurierów (zwłaszcza tych od karmy) i wszelkich dostawców ale on to jest "inny". Na początku też się pchał do drzwi, do bramki. Do listonosza od szczeniaka przyzwyczajałam a kurier jeden z drugim dali jakąś ulotkę lub inne coś co tam noszą i on od razu zadowolony i niesie do domu dumny z siebie.
tylko wiesz Misio jest...no w sumie nie wiemy jeszcze jaki, ale generalnie przez te pól roku zaobserwowaliśmy jedną zmianę - początkowo bał sie panicznie wszystkich mężczyzn a teraz reaguje niestety agresywnie...