Casia ja tak właśnie często leżę koło nich i patrzę.. patrzę.. patrzę..
martuś zdjęcie akurat robione "przed", ale dziś też się tak rozkładała.. do czasu aż nie zaczęłam bawić się we fryzjera
A objawy miała takie, że spadała nam na wadze. W październiku ważyła jeszcze ponad 1200. Jest bardzo dużą świnką a zrobił się z niej przecinek mimo iż normalnie je. Byliśmy u weta nie raz, ale macaniowo i osłuchowo nic nie wychodziło. Jak spadła poniżej 1000g postanowiliśmy iść zrobić badania krwi (nasz wet tego niestety nie robi). Sama doktorka powiedziała, że to prawdopodobnie tarczyca. W zasadzie nie wiem czemu do poniedziałku czekam na wyniki.. może dlatego, że zdecydowałam się na dokładne badania?

Bo dr powiedziała, że te tańsze jak coś wykażą, to trzeba będzie jeszcze raz kuć a przy tych droższych zrobi więcej różnych badań.
A zapasy mam nadzieję, że starczą na ok 2 miesiące.. choć to tylko nadzieja
