CAVIARNIA

Jeżuś



r adopc.- 4807
płeć: samczyk
wiek: ok.2,5 roku (podane przez osobę która oddała prosia)
DS p. Kasia-Warszawa

# historia zwierzęcia: chłopczyk oddany przez osobę prywatną. Warunki mieszkalne skandaliczne... chlopiec z niedowagą... 689g ale chętny do jedzenia, więc szansa na odkarmienie jest. Po wizycie u wet-cioci będziemy mogli powiedzieć ciut więcej. Na tą chwilę proś je, bobczy, odkrył (trochę przemocą) norkę i zaczął się przemieszczać- chyba szok z powodu przestrzeni....Spokojnie daje się głaskać.


# miejsce gdzie przebywa świnka i u kogo: ok.Torunia, AniaC
# informacje dot. diety: odkarmiamy się- chłopak jest drobiazgiem, nie wiem czy nigdy nie jadł czy jest wybredny ale na warzywa jest ciut boczący się... pomodor na nie, ogórek jako tako, kabaczek i owszem, siano, karma, ziółka chętnie- próbujemy i obserwujemy
# osoba decyzyjna- AniaC aniusiacel@wp.pl
# informacja kto wydał zgodę na założenie wątku- ja

Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości dla 2 samiczek świnek, 120 dla 2chłopców), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie- to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana. Osoby chętne do adopcji świnki, proszone są o współpracę, a nie tylko stawianie wymogów

Piękny świnek trzymamy kciuki za odkarmienie i "odchowanie" chłopaczka!

Trzymajcie, trzymajcie ... same kosteczki pod palcami ... aż się boję przedobrzyć

I oczywiście dziękujemy

Jaki cudny stworek ! Biedactwo.
Oby był zdrowy.

Kochani! Mamy dobre wieści chłopak jest zdrowy- wyniki są bardzo dobre- poza t4 (do kontroli za 3tyg) reszta piękna teraz : karmić, kochać, karmić, kochać I tak do skutku- aż nabierze kształtów

Fotki? Fotki

Jak tam Jeżuś ?
To prosiaczek przy którym muszę uruchamiać rodzinny alarm hmmm…"przeciwadopcyjny". NIESTETY. Płakać się chce ale mają mnie już cztery prosiaczki.
A tak mnie ten Jeżuś urzekł, po prostu urzekł...

Jak tam Jeżuś, moje słoneczko ?

Moja Droga Margonel nie wiem normalnie jak to się stało, że mój wzrok przeoczył Twą miłość do Jeżusia I nie wiem również jak ratować Twe serce ... Otóż ten najeżony kawaler pomalutku zbiera się do drogi ... w świat! Tak, tak - światowy będzie... stolyca go wzywa w sobotę ma transport do Warszawy - do kumpla który już na niego czeka, i Dużą która gotowa była przyjeżdżać specjalnie po Jegomościa, wręcz natychmiast Trzymajcie kciuki za łączenie ... liczę, że i tym razem obejdzie się bez konfliktów.