CAVIARNIA

Do adopcji wkrótce (najchętniej razem!) dwie młode świnki- Kamela i Serdeńka.

* Imię świnki- Kamela
* Wiek świnki- ur. ok. 1.10.2019
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 4873
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Serdeńką
* Stan adopcji- DS Amentia, Warszawa

Na razie jedna fotka poglądowa>


* Imię świnki- Serdeńka
* Wiek świnki- ur. ok. 1.12.2019
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 4896
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Kamelą
* Stan adopcji- DS Amentia, Warszawa







* Miejscowość, w której przebywają zwierzęta,oraz u kogo- Sztum, silje
* Informacje dot. diety- Cavia Nature(??- w fazie testów), siano i zioła, jabłko, marchew, burak, seler- wprowadzamy pomału
* Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę- PW na forum, lub mail silje_xx@wp.pl
* Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku- ja

Adopcja na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej (http://forum.swinkimorskie.eu/pliki/umo ... na2013.doc)
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości a dla samców 120 cm), wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Proszę zapoznać się z http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/inde ... &Itemid=88 i http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/inde ... &Itemid=83

Ważne!
Jeśli chodzi o transport- podejdźmy do tematu z rozwagą.
Wszystkim nam powinno zależeć, by świnka dojechała do swojego domu w warunkach jak najbardziej komfortowych- bez zbędnych stresów: przesiadek, hałasów, nie narażana na upały/mrozy/przeciągi itp. Dlatego też staram się nie wysyłać świnek w dalekie trasy (powyżej 300km), jednakże każdą adopcję rozpatruję indywidualnie, bo można przejechać i 600km w klasie de lux, jeśli się bardzo chce, a bywa tak, że 120 km stanowi problem. Liczę na współpracę z przyszłym domem świnki w tej kwestii.

Historia świnek:
Kamela jest świnką uratowaną z pseudohodowli. Mimo młodego wieku była już prawdopodobnie mamą.. Jedna z pięciu świnek odebranych tego dnia urodziła martwego maluszka- nie wiem niestety która. Kamela ma mleko w sutkach, więc możliwe, że to był jej maluszek, lub rodziła chwilę przed odbiorem. Jeśli prawdziwa jest druga opcja- może ponownie być w ciąży, stąd 40-dniowa kwarantanna.

Serdeńka- jest świnką odebraną ze sklepu zoologicznego... razem z tatą (osobny wątek- viewtopic.php?f=99&t=10532)
Ktoś ich po prostu tam oddał. Mama niestety zmarła przy porodzie. Maleństwo było podobno samczykiem, jednakże przy dokładnych oględzinach okazało się, że jest samiczką, do tego ważącą raptem 160g. Z bólem serca oddzieliłam małą od taty (który i tak non stop na nią gruchał) i połączyłam z Kamelą. Po cichu liczyłam na to, że Kamela przyjmie i odkarmi maleństwo, ale nie wiem, czy tak w istocie się stało. Mała rośnie, przybiera na wadze i obecnie waży 199g. Czy pije mleko- nie wiem, nie przyłapałam jej na tym, ale nie wiem co robi w polarowym domku ze swoją młodocianą, przyszywaną mamusią.
Byłoby cudnie, gdyby dziewczyny znalazły dom razem.
Dom cierpliwy i spokojny, gdyż świnki wymagają oswojenia.

Śliczne potargańce.
Ale dołuje mnie ludzka głupota. Takie maluszki i już zaznały tyle krzywdy
Na szczęście teraz mają szansę na prawdziwych opiekunów

Kamela i Serdeńka- rezerwacja dla Amentia, Warszawa

Oby tylko wszystko się dobrze ułożyło- tzn niech Serdeńka zdrowo rośnie, a Kamela nie okaże się świnką z niespodzianką
Mają dziewczyny na oku domek w Warszawie. Jeśli wszystko będzie ok- zamieszkają w nim w styczniu.

Chciałam dziewczynom zrobić parę aktualnych fotek- z dedykacją dla DSu, ale współpracy brak. Co prawda Kamela już nie raz została przyłapana na wylegiwaniu się na sianie na środku klatki, ale jak tylko zobaczy aparat (i mnie)- od razu daje dyla do polarkowego domku, albo do tunelu. A Serdeńka to już w ogóle strachulec i wychodzi tylko, gdy myśli, że ja wyszłam. Nie ma podstaw, by się bać, bo jest u mnie od oseska, ale widocznie ma to we krwi.
Zatem zdjęcia w identycznej scenerii, ale aktualne. Serdeńka porosła futrem (i ma już 290g), a Kamela troszkę urosła i spoważniała. Jest piękniejsza, niż na zdjęciach.

Świetne wypłoszki

Jakie piękne <3 I ta antenka na zadku

14 stycznia pojechałam z dziewczynkami na przegląd do weterynarza. Dostały dawkę przypominającą Biomectinu oraz zielone światło na drogę do nowego domku
Zostały już w Gdyni u Ewy i Michała ( ), a dziś wyruszają na Warszawę.
Szkoda, że nie zdążyłam im zrobić fotki- naprawdę, im są większe, tym piękniejsze. Dwie puchatki
Tyle, że trochę nieśmiałe.

Dziewczyny już od 15 w drodze do domu za około godzinę powinny się zameldować do odbioru

Maluchy są już w domku. Po przyjechaniu i zapoznaniu się zabunkrowały w norce w której podróżowały i za którą jeszcze raz dziękujemy. W niedzielę postaram się wrzucić zdjęcia jak się chociaż trochę zaaklimatyzują.