CAVIARNIA

Oto słodziak wszechczasów:


- imię świnki: Hipolita (Hipcia)
- wiek świnki: ok. 2 lata 9 m-cy (wrzesień 2020)
- płeć świnki: samiczka
- adopcyjny numer świnki: 5182
- miejscowość, w której przebywa zwierzę: Warszawa (Jelonki), Ronek (Ola)
- historia świnki: przekazana przez dotychczasowych opiekunów z trudnych do zdefiniowania przyczyn
- przebyte choroby: w tej chwili pod obserwacją w kierunku chorób układu oddechowego
- informacje dot. diety: znakomity, zdrowy świnkowy apetyt
- stan adopcji: wstrzymana - kwarantanna do 20 września 2020
- wszelkie dodatkowe informacje: cudna, mięciutka, łaciata skinka. Wesoła, aktywna, gadatliwa
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: aleowc@wp.pl PW Ronek
- kto wydał zgodę na założenie wątku: Jolka

Oto ona - jak można być aż tak pięknym?







Hipcia w tej chwili przebywa u nas na kwarantannie. Dotychczasowi właściciele zgłaszali podejrzany oddech. Wczoraj w trakcie wizyty doktor wstępnie wkluczyła choroby serca czy płuc - prawdopodobnie mała ma po prostu infekcję układu oddechowego. Dzisiaj, po dwóch dawkach leków, oddech jest znacznie cichszy i spokojniejszy. Poza tym pobrano krew, wyniki będą wkrótce, dzięki temu będziemy wiedzieć więcej o jej stanie ogólnym. "Na oko" jest w świetnym stanie, jest aktywna, troszkę zadziorna, nie za bardzo płochliwa i ma znakomity apetyt.

Ma pod skóra kilka guzków - nie są zanadto widoczne. Mogą to być tłuszczaki, więc nic groźnego. Ale nad tym będziemy się zastanawiać, gdy uporamy się z obecną infekcją.

Będę na bieżąco informować o jej stanie - mam nadzieję, że za dwa tygodnie bdzie gotowa do adopcji

UWAGA: Hipcię wydam tylko do domu doświadczonego świnkowo, do innej świnki (bądź kilku).

Ja nie wiem jak można być aż tak cudnym. Jak ją wrzucę na FB to mnie przeklniesz chyba, bo bedzie się działo
Serce mi pęka ze nie mogę jej mieć
Casting na opiekuna i stado dla Hipolitki bedzie ostry, nie ma wyjścia

No rzeczywiście, klejnocik z uszami i włochatym ryjkiem

Hipolita informuje swoich wielbicieli (a wierzę, że jest już wianuszek tychże), że nebulizacje jj bardzo pomagają i oddycha już prawie bezgłośnie.
Zatem już za chwileczkę, już za momencik...
rezerwować można oczywiście już.

W sprawie nebulizacji, To Hipa ustaliła, że prawidłowa nebulizacja trwa tyle, ile świnka potrzebuje czasu na zjedzenie liścia cykorii. Dłużej nie trzeba. Jeżeli nebulizacja przedłuża się ponad ten czas, należy się awanturować w sposób wręcz nieprzytomny.

Tak nie bardzo rozumiem, dlaczego nie mam wianuszka chętnych na Hipkę. Toż to istne cudo. Owszem, wymaga nebulizacji - ale cały czas się poprawia. Doktory mówią, że być może zawsze będzie potrzebowała okresowych nebulizacji choćby z soli fizjologicznej, ale przecież to nie problem! Nebulizator ma prawie każdy. Co ważne, nie stwierdzono żadnych organicznych zmian w drogach oddechowych, żadnej choroby. Mała może mieć trochę reaktywne oskrzela, albo wrażliwą krtań, co zdarza się i u ludzi. Ewentualnie alergię. Czyli nic, co dla domu obeznanego ze świnkami mogłoby być problemem. Apetyt ma nieziemski. a że budesonid, którym się inhaluje, wysusza, to i pije na potęgę, grając mi tu na poidełku cały dzień.
Można się zapisywać, zachęcam. Razem z wybranym domkiem ustalimy "gryplan" odnośnie adopcji, kontroli wet itd.

Hipolitka ma wstępną rezerwację! Mam nadzieję, że po WPA zmieni się w pełną rezerwację. WPA w tym tygodniu

i co tam u Hipolitki?

Hipa jutro jedzie, a raczej idzie, bo to blisko , do swojego domku!!!