CAVIARNIA

Do adopcji po 40-dniowej kwarantannie wykluczającej ciążę dwie samiczki.
Mieszkały w chlewiku razem z samcem, więc wszystko jest możliwe.
Warunki:
https://images94.fotosik.pl/156/47a4135a553cf90b.jpg
Bez komentarza...
Facet oddał mi świnki za darmo, nawet nie zapytał, co z nimi zrobię.

Samiczki są kompletnie dzikie (dzikość 10/10), na początku bały się nawet światła. Po prawie 3 tygodniach (tyle są u mnie) już nie uciekają na każdy szelest, a nawet chodzą sobie po klatce. Ba! Zaczęły się wydzierać o trawę. O złapaniu po dobroci na razie mowy nie ma. Jak już się to uda- truchleją ze strachu. Jestem zatem pod ogromnym wrażeniem, że tak ładnie pozowały do zdjęć.
Myślę, że się oswoją, potrzebują jednak czasu i systematycznego kontaktu z człowiekiem.
Wiek- nieznany. Mają ok 6-9 miesięcy.

* Imię świnki- Rina
* Wiek świnki- ur. ok. 1.02.2022
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 5858
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji z Sikorką, Bogatką lub do innej samiczki lub kastrata
* Stan adopcji - DS u p. Magdaleny z Sopotu







* Imię świnki- Sikorka, córka Verty
* Wiek świnki- ur. 22.10.2022
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 5900
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcj najchętniej z Bogatką, Riną lub do innej samiczki lub kastrata
* Stan adopcji- DS u p. Marleny i Dominiki z ok. Lubawy






* Imię świnki- Bogatka, córka Verty
* Wiek świnki- ur. 22.10.2022
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 5901
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji najchętniej z Sikorką, Riną lub do innej samiczki lub kastrata
* Stan adopcji- DSu p. Marleny i Dominiki z ok. Lubawy








+++
* Imię świnki- Verta
* Wiek świnki- ur ok. 1.02.2022
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 5859
* Stan adopcji- [*] 6.11.2022






* Miejscowość, w której przebywają zwierzęta oraz u kogo- Sztum, silje
* Informacje dot. diety- Cavia Complete, trawa, siano i zioła, ogórek, jabłko, marchew, burak, seler itd.
* Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę- PW na forum, lub mail silje_xx@wp.pl
* Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku- ja


Adopcja na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej (http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/imag ... na2020.pdf)
Dla świnek staramy się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (minimum to 120 cm na dwie świnki), wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz opiekę weterynaryjną specjalisty od zwierząt egzotycznych.
Proszę zapoznać się z http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/inde ... &Itemid=88 i http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/inde ... &Itemid=83

Straszne te zdjęcia z chlewika Jak to dobrze, że spotkały Anioła, który je wybawił z takich strasznych warunków Kciuki za kochających ludzi, którzy zaopiekują się tak pięknymi świnkami

Może i dzikie, ale ładne wyjątkowo, takie trzmiele na pewno się oswoją.

Już się pomaleńku oswajają, a na pewno byłoby lepiej, gdyby miały indywidualną opiekę.
17.10- były na przeglądzie weterynaryjnym. U Rimy Dr wyczuła delikatnie powiększone węzły chłonne, dlatego poszła krew do badania (morfologia)- wynik jest ładny. Możliwe, że "taka jej uroda" (słowa Dr), ale lepiej obserwować. Prośka ma się świetnie i ciągle burczy na Vertę. Może ma rujkę;)
Za to Verta jest w ciąży, sama się z resztą zorientowałam kilka dni temu. Do porodu bliżej niż dalej- mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Nie sądziłam, że "bliżej niż dalej" oznacza, że za chwilę. Wczoraj, tj. 22.10.2022 Verta urodziła dwie piękne minirozetki, dziewczynki. Waga 85 i 92g. Naprawdę nie wyglądała na taką, która planuje się lada moment rozpakować.
Mało tego: wczoraj, późnym wieczorem zobaczyłam dwa, już obeschnięte paproszki. Dałam im spokój. Dziś rano schodzę sprawdzić, czy wszystko u nich w porządku, a one siedzą sobie na hamaku . Fakt, że dość nisko zawieszonym, ale jednak. Poszłam po wagę, obejrzałam dzieciaka- samiczka z prawym białym bokiem- 85g. Odkładam i szukam drugiego. Nie ma . A minutę wcześniej był, nic nie piłam. Okazało się, że nawiał z klatki między szczebelkami. Mało zawału nie dostałam. Na szczęście w miarę szybko się odnalazł, a właściwie odnalazła- między klatką a ścianą. Klatka stała na najniższym poziomie, uff. Chyba nic się nie stało. Zważyłam prośkę- 92g i oddałam mamie. Owinęłam klatkę siatką- nie ma zgody na samowolkę.

Szalone dzieciaki oby zdrowo się chowały i brawo dla dzielnej mamusi:)

Cacuszka! Oby znalazły cudne domki!

Verta

... i 9-dniowe już dzieciaczki: Sikorka (jasna) i Bogatka (ciemna)




I Rina:

Dziś rano znalazłam Vertę martwą
Wyglądała, jakby spała pod hamakiem, ale tym razem nie uciekła, gdy weszłam i to mnie zaniepokoiło. Nie mam pojęcia, co się mogło stać. Może to jakieś późne powikłanie po porodzie. Nie wiem

Coś strasznego za dużo tych nieszczęść ostatnio a maluszki już na tyle podrosły, że dadzą radę bez karmienia?