CAVIARNIA

Szyszka

- wiek świnki -ok 3 lat
- płeć świnki - samica
- adopcyjny nr świnki - 6089
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Warszawa - AgnesP
- historia świnki - oddana przez osobę prywatną, obecnie przygotowywana do operacji tarczycy, Nie widzi na jedno oko, ale nie sprawia jej to absolutnie żadnych trudności w znajdowaniu jedzenia bądź drogi ewakułacji.
- stan adopcji - adoptowana
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji do innej samiczki, stada samiczek, bądź kastrata
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - email - agnieszka@paluszak.pl
- informacja o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - Jolka

Szyszka jest w typie rozetki, ale jej sierść jest bardzo miękka i delikatna. To bardzo sprytna dziewczyna. Lubi wylegiwać się, wyciągać nogi, ale jak zauważy, że ktoś się nią interesuje i nie daj boże wygląda na takiego, co pomyślał "zrobię zdjęcie", to natychmiast zmienia pozycję, idzie jeść, zmienia miejsce na bardziej ustronne. Je z ręki i interesuje się tym, co się dokłada do miski, paśnika. Lubi mizianie pod brodą. Leki przyjmuje z lekką niechęcią, ale czego nie robi się w końcu dla zdrowia. Karmę ratunkową pożera najchętniej ze strzykawką, ale jak ma dość to nic jej nie utrzyma w miejscu nawet burito.

Ładniejsze zdjęcia później - to musi wystarczyć do zakochania



oto kolejna próba uchwycenia piękna modelki




Uwaga! Jako Dom Tymczasowy – czyli osoba najlepiej znająca świnkę, ich charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzegam sobie prawo do wyboru przyszłego domu. Szukam dobrego, odpowiedzialnego domu z klatką (minimum 120cm), znającego potrzeby gatunku (np. stadność), chcącego zapewnić codzienne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną u weterynarza od zwierząt egzotycznych.
Adopcja na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej
https://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php ... &Itemid=83

Szyszka przeszła we wtorek pomyślnie zabieg tarczycowy. Po operacji pobrano krew na T4. Niestety dostała gorączki i została dzień dłużej jeszcze na obserwacji w szpitaliku. Dziś po południu prawdopodobnie wróci do mnie do domu i będziemy dbali aby jak najszybciej wróciła do doskonałej kondycji.

Trzymam mocno kciuki za zdrowie dziewczynki

Trzymaj się Szyszko

I co? Wiadomo już co u "mojej" Szyszuni po zabiegu!?

Szyszunia czuje się już dobrze, temperatura już w normie, T4 też ładne. Dziś wraca do mnie do domu. Dam znać jakie ma zalecenia i kiedy kontrola.

edit
jesteśmy w domu. Mały wypłosz rzucił się na jedzenie i nie wie, czy najpierw siano wciągać, czy cykorię
W niedzielę mamy kontrolę u doktor Zielińskiej, która robiła operację, a za 10 dni zdjęcie szwów.
na razie na najbliższe 2-3 dni mamy pyralginę, entroxil, Meloxidyl, sucralan

Czyli najprawdopodobniej do mnie po 2 tygodniach mniej więcej, tak? A leki, co będzie brała na stałe?
P.S. Przecudność!

Beatrice pisze: ↑31 sie 2023, 21:13 A leki, co będzie brała na stałe?

na razie we wskazaniach nie ma info o leku na stałe. w niedzielę na kontroli podpytam o dalsze zalecenia.
Myślę że po zdjęciu szwów będzie mogła łapać stopa do Lublina.

Czyli zapewne bezpiecznie gdzieś za 2 tygodnie?
Przyjaciółka, która czeka też jest " tarczycowa"!

wydaje mi się że to bezpieczny czas.
Chyba dobrze że obie będą tarczycowe - zawsze to łatwiej z opieką i ewentualną wspólną farmakologią.