CAVIARNIA

TOST

Wiek: ur. ok. listopad 2020
Płeć: samiec
Numer adopcyjny: 6184
Lokalizacja: Rokietnica k. Poznania
Kontakt: jackowiakagata@gmail.com
Stan adopcji: DS u Pani Anny z Lublina
Informacje dot. adopcji: do innego samca, do kastrowanej samiczki / samiczek
Informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: ja

Historia zwierzęcia, przebyte choroby: znaleziony na Poznańskim Górczynie w śmietniku. Siedział w swojej małej klatce, która była spakowana w worek i wyrzucona do kontenera (tak, całość a on w środku). Na zewnątrz temp. odczuwalna do -15 stopni.
UPDATE: TOST NIE BYŁ ZNALEZIONY NA ŚMIETNIKU - ZOSTALIŚMY OKŁAMANI. Dwa/trzy lata siedział w małej klatce 60 cm. Nie mam słów, żeby opisać takie zachowanie i już raczej bez dowodów nie będę przyjmować świnek "znalezionych" na niby, które mają odpowiedzialnych za nie opiekunów. Na ten moment Tost czuje się dobrze i jest już bezpieczny i może zajadać się dowoli sianem, karmą i suszkami. Trafił do kliniki gdzie usunięto mu z głowy dużego kaszaka oraz gdzie miał zrobione badania. Krew w normie.







Uwaga! Jako Dom Tymczasowy – czyli osoba najlepiej znająca powyższą świnkę, jej charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzegam sobie prawo do wyboru przyszłego domu. Świnki szukają dobrego, odpowiedzialnego domu z klatką minimum 120/60 cm (im większa tym lepiej) + częste wybiegi, karmę wysokiej jakości (w tym przypadku Cavia Complete), sianko, ziółka oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną. Do domu bez małych dzieci.

Adopcja na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej. https://swinkimorskie.eu/SPSM/images/do ... na2020.pdf

Tost cały czas norma. Krew norma a boby czyste. Sięgnął kilograma i w środę będzie mógł się rozglądać za nowym domem. Muszę zrobić ładniejsze fotki

Diabelec z wyglądu

Kwarantanna minęła - można brać dziada!
Z charakteru typ ciekawski, i raczej spokojny... podchodzi do człowieka i można nawet miziać po nosie i między oczami.

Mamy domek zainteresowany w Lublinie. Czekamy na informacje czy i kiedy uda się zrobić WPA.
Tost jedzie w piątek na kontrolę bo coś wyczułam między jego przednimi łapami i nie wiem czy to kaszak, tłuszcz czy co ale już się zaczęłam martwić więc muszę go sprawdzić.

Tost między łapkami ma kaszaka. Tzn. miał bo mu dziś Pani doktor wycięła z będzie się musiało teraz wygoić. Do adopcji będzie mógł iść za około 2 tygodnie. Tost jest mega dzielny i odważny. Z transportera sam wskoczył do klatki

Głowa zagojona, klatka piersiowa zagojona, osłuchany, wszystko gra. Może jechać do nowego domu

Tost jutro rusza w drogę do nowego domu

No i pojechał w wielki świat. Teraz za łączenie.

Z kolegą z relacji wynika że spokój więc już chyba można przenieść do DS