CAVIARNIA

- imię świnki - Tsunami
- wiek świnki - ok. 11 tygodni
- płeć świnki - samiczka
- adopcyjne numerki świnek - 1284
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo - ok. Warszawy, Beatrycze
- historię zwierzęcia, przebyte choroby - świnka odebrana ze sklepu Kakadu, z grzybicą
- informacje dot. diety - je CN i CC, lubi sałatę rzymską i cykorię, koperek, natkę,
- stan adopcji - wst. rez.
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - tylko do innej samiczki (raczej młodej)
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - (mail: beatapiwowarska@tlen.pl, PW)
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja
Świnka odebrana w Sylwestra (dzięki sempreverde) ze sklepu w Złotych Tarasach , zawieziona do lecznicy Ogonek z powodu grzyba na nosie, uszach - leczona Imaverolem , doustnie Orungal.
Świnka w lecznicy została ostrzyżona, przebywała tam tydzień w pomieszczeniu z lampą ultrafioletową. Potem przyjechała do mnie.
Już ładnie zarasta, jest trochę dzikawa, bo mało brana na ręce z wiadomych względów.
W karcie jej napisali, że tricolorka, ale ona ma cztery kolorki szary, beżowy, rudy i biały. Waży 309 g.

a to nie sempre odbierała?

Już poprawiłam, zaraz będą zdjęcia .

Na prośbę Beatrycze załączam zdjęcia:

Tsunami w wersji długowłosej




I w wersji krótkowłosej

Tsunami z grzybami
Taki połowiczny dystych
Śliczna jest, zwłaszcza w wersji krótkowłosej
Szybko niech wraca do zdrówka.

Jak wyzdrowieje i futerko odrośnie będzie z niej prześliczna panna świnka .
Dużo zdrówka malutka

Dzisiaj poszłam na całość i wpuściłam ją na wybieg do moich samiczek. Już się chyba nie pozarażają, bo minął miesiąc od zaczętego leczenia w Kakadu.
I to był bardzo dobry pomysł, bo Tsunami, jak Remik u silje, tylko siedziała w domku i marzła, bo trochę się oziębiło w chałupie.
A teraz lata, wsadza głowę do wszystkich misek, wyrywa szpinak z dziobów moich małpiatek, skacze, chowa się w nowych tunelach, no inne życie w nią wstąpiło
Tylko wsadza głowę w kratki C&C, no i strach ją na noc tam zostawić.

prawdziwe tsunami, rozczochraniec mały
zupełnie inna świnka jak ma krótkie włoski, cóż, kobieta zmienną jest widać lubi metamorfozy

O raju jakie sweet maleństwo .

Witam
Mam na imię Grażyna i była bym bardzo zainteresowana adocją małej. Miałam ją okazię zobaczyć w sylwestra w Ogonku. jestem studentką weterynari (5 rok), trochę interesuje się leczeniem tych małych stworów, między innymi miesiąc się praktykowałam w Ogonku i dalej jestem z całym składem w dobrych kontaktach. W domu mam dwie świnki w tym jedną adotowaną właśnie z ogonka. jakby ktos chciał się dowiedzieć więcej to chętnie odpowiem na każde pytanie.
Po trzech latach wreszcie się zmobilizowałam żeby się tu zarejestrować.