Zuzia z Katowic zamieszkala na Ursynowie
: 22 kwie 2014, 9:55
Imię świnki: Zuzia
Wiek świnki: około 1 roku
Płeć świnki: samica
Adopcyjny numer świnki: 1377
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo: Katowice, Tysia
Historia zwierzęcia, przebyte choroby: oddany przez właściciela, leczony świerzb włosowy.
Zuźkę odebrałam pod koniec marca, podobno miesiąc wcześniej urodziła jednego malca, już po pierwszych dniach wiedziałam, że będę miała opór z jej oddaniem. Od pierwszego dnia była bardzo kontaktowa, robiła piękne rogaliki, podchodziła do prętów, wołała o jedzenie, gruchała przy głaskaniu w klatce, ale bardzo nie lubiła wyciągania. Miałam wątpliwości, bo mam już 3 swoje świnki i 2 stowarzyszeniowe, które są u mnie na dt do końca życia z powodu stanu zdrowia. W nocy z 8 na 9 kwietnia było coś nie tak, wierciła się i kręciła, na początku nie chciałam mówić głośno, ale miałam złe przeczucia.. Po kilkudziesięciu minutach urodziła pierwszego martwego prosiaka, po ponad 2 godzinach wszystko się zakończyło, łącznie poroniła 5 maluchów. Na drugi dzień szybka wizyta u weta, Zuźka była osowiała i napuszona, dostała antybiotyki, leki przeciwzapalne i przeciwkrwotoczne. Po kilku dniach była duża poprawa, zaczęła znowu gadać i biegać. Po tym wszystkim nie mogłabym jej oddać.. Postanowiłam, że zostanie u mnie, jeśli się dogada z kimś. Po pozbyciu się pasożytów, będę próbować ją połączyć i mam nadzieję, że zostanie.
Informacje dot. diety: Cavia Nature, kapuszkowa, ogórek, jabłko, pomidor, burak, wszelka zielenina, nie lubi marchewki i selera naciowego, ziółka,
Stan adopcji: wstępna rezerwacja
Dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji do innej samicy,
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW lub mail: justabiedona@interia.pl
Wiek świnki: około 1 roku
Płeć świnki: samica
Adopcyjny numer świnki: 1377
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo: Katowice, Tysia
Historia zwierzęcia, przebyte choroby: oddany przez właściciela, leczony świerzb włosowy.
Zuźkę odebrałam pod koniec marca, podobno miesiąc wcześniej urodziła jednego malca, już po pierwszych dniach wiedziałam, że będę miała opór z jej oddaniem. Od pierwszego dnia była bardzo kontaktowa, robiła piękne rogaliki, podchodziła do prętów, wołała o jedzenie, gruchała przy głaskaniu w klatce, ale bardzo nie lubiła wyciągania. Miałam wątpliwości, bo mam już 3 swoje świnki i 2 stowarzyszeniowe, które są u mnie na dt do końca życia z powodu stanu zdrowia. W nocy z 8 na 9 kwietnia było coś nie tak, wierciła się i kręciła, na początku nie chciałam mówić głośno, ale miałam złe przeczucia.. Po kilkudziesięciu minutach urodziła pierwszego martwego prosiaka, po ponad 2 godzinach wszystko się zakończyło, łącznie poroniła 5 maluchów. Na drugi dzień szybka wizyta u weta, Zuźka była osowiała i napuszona, dostała antybiotyki, leki przeciwzapalne i przeciwkrwotoczne. Po kilku dniach była duża poprawa, zaczęła znowu gadać i biegać. Po tym wszystkim nie mogłabym jej oddać.. Postanowiłam, że zostanie u mnie, jeśli się dogada z kimś. Po pozbyciu się pasożytów, będę próbować ją połączyć i mam nadzieję, że zostanie.
Informacje dot. diety: Cavia Nature, kapuszkowa, ogórek, jabłko, pomidor, burak, wszelka zielenina, nie lubi marchewki i selera naciowego, ziółka,
Stan adopcji: wstępna rezerwacja
Dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji do innej samicy,
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW lub mail: justabiedona@interia.pl
trzymam 
tylko chcę dotknąć, to mnie kąsa... nie wiem, co z nią zrobić.. próbować oswoić?? na świnie strasznie grucha i próbuje dziabnąć.. matko!! czy ja nie mogę chociaż raz mieć potulnej świni??