Młodziutki Sherlock już w swoim nowym domu :)
: 24 cze 2014, 16:45
Imię świnki: Sherlock
Wiek: 1,5 miesiąca; ur. 7.05.2014
Płeć: samiec
Numer adopcyjny: 1458
Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Wrocław, pastuszek
Historię zwierzęcia, przebyte choroby: świnka zdrowa, ale przed wydaniem pójdziemy na kontrolę.
Informacje dot. diety: CC, CN, Greenwoods, siano, woda, trawa, warzywa, owoce, póki co nie wybrzydza.
Stan adopcji - wolny
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do drugiego samczyka
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: pw, dt.pastuszek@gmail.com
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: sama sobie wydałam
Sherlok przyjechał do mnie w niedziele i póki co oswaja się z nową sytuacją oraz otoczeniem, w którym się znalazł. Jak na Sherlocka przystało na kolankach ciekawsko się wierci. W klatce odstawia popcorn pierwsza klasa. Ogólnie młodziutka, ciekawska i wszędobylska świnka
Ale wyciągnąć stópki też potrafi 
W stosunku do innych samczyków na dzień dzisiejszy uległy. Moich prosiaków się boi - tzn. Gucia, bo Stefek nawet uwagi nie zwrócił, że coś małego mu się pląta "pod nogami" - jak zawsze na spotkaniu zapoznawczym zajął się konsumpcją i na malucha nie zwracał uwagi mimo, że mu łepek do miski wpychał z ciekawości. Guć natomiast musiał odegrać rolę tego złego i pokazał, że on tu rządzi (tak jakby to była akurat prawda
) i Sherlock już później zwiewał przed "niedobrą" świnką - a Guć to przecież ciapowaty pozer 
Ogólnie Sherlock to młodziutka, poznająca dopiero świat świnka. Wesoła, ciekawska, szukająca swojego miejsca na ziemi mała kruszyna
Warunki adopcji:
Adopcja na zasadach SPŚM - wizyta przedadopcyjna, podpisanie umowy oraz możliwość wizyty poadopcyjnej.
Ponadto w nowym domu musi być - oprócz kochającego człowieka - fajny świnkowy kolega z dużą klatką (preferowana 120-tka, min. 100-tka), możliwość częstego i bezpiecznego rozruszania kosteczek, czyli wybieg oraz pełna micha dobrego granulatu ( np. Cavia Complette, Cavia Nature, Greenwoods), stały dostęp do świeżej wody, kupa siana i przysmaków - warzywa, owoce. Świeża trawka i mleczyk - gdy za oknem wiosna, lato.
Potencjalnych zainteresowanych adopcją proszę o zapoznanie się z informacjami zawartymi tutaj, czyli ze wszystkim tym co posiadacz świnek morskich oraz zastanawiający się nad adopcją powinien wiedzieć:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/download/wywiady.pdf
http://www.forum.swinkimorskie.eu/download/ulotka.pdf
http://www.forum.swinkimorskie.eu/downl ... radnik.pdf
A oto Sherlock:
Wiek: 1,5 miesiąca; ur. 7.05.2014
Płeć: samiec
Numer adopcyjny: 1458
Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Wrocław, pastuszek
Historię zwierzęcia, przebyte choroby: świnka zdrowa, ale przed wydaniem pójdziemy na kontrolę.
Informacje dot. diety: CC, CN, Greenwoods, siano, woda, trawa, warzywa, owoce, póki co nie wybrzydza.
Stan adopcji - wolny
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do drugiego samczyka
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: pw, dt.pastuszek@gmail.com
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: sama sobie wydałam
Sherlok przyjechał do mnie w niedziele i póki co oswaja się z nową sytuacją oraz otoczeniem, w którym się znalazł. Jak na Sherlocka przystało na kolankach ciekawsko się wierci. W klatce odstawia popcorn pierwsza klasa. Ogólnie młodziutka, ciekawska i wszędobylska świnka
Ale wyciągnąć stópki też potrafi W stosunku do innych samczyków na dzień dzisiejszy uległy. Moich prosiaków się boi - tzn. Gucia, bo Stefek nawet uwagi nie zwrócił, że coś małego mu się pląta "pod nogami" - jak zawsze na spotkaniu zapoznawczym zajął się konsumpcją i na malucha nie zwracał uwagi mimo, że mu łepek do miski wpychał z ciekawości. Guć natomiast musiał odegrać rolę tego złego i pokazał, że on tu rządzi (tak jakby to była akurat prawda
) i Sherlock już później zwiewał przed "niedobrą" świnką - a Guć to przecież ciapowaty pozer Ogólnie Sherlock to młodziutka, poznająca dopiero świat świnka. Wesoła, ciekawska, szukająca swojego miejsca na ziemi mała kruszyna
Warunki adopcji:
Adopcja na zasadach SPŚM - wizyta przedadopcyjna, podpisanie umowy oraz możliwość wizyty poadopcyjnej.
Ponadto w nowym domu musi być - oprócz kochającego człowieka - fajny świnkowy kolega z dużą klatką (preferowana 120-tka, min. 100-tka), możliwość częstego i bezpiecznego rozruszania kosteczek, czyli wybieg oraz pełna micha dobrego granulatu ( np. Cavia Complette, Cavia Nature, Greenwoods), stały dostęp do świeżej wody, kupa siana i przysmaków - warzywa, owoce. Świeża trawka i mleczyk - gdy za oknem wiosna, lato.
Potencjalnych zainteresowanych adopcją proszę o zapoznanie się z informacjami zawartymi tutaj, czyli ze wszystkim tym co posiadacz świnek morskich oraz zastanawiający się nad adopcją powinien wiedzieć:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/download/wywiady.pdf
http://www.forum.swinkimorskie.eu/download/ulotka.pdf
http://www.forum.swinkimorskie.eu/downl ... radnik.pdf
A oto Sherlock:
Potargańcy górą!
za kochający domek.
Ale mały słodziak! 
