Strona 1 z 14

Lukrecja [*]

: 03 sie 2014, 17:26
autor: Skiti
* Imię świnki- Lukrecja
* Wiek świnki- ur. ok 1.05.2014 , (*) 13.08.2020
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 1561
* Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo- Grudziądz, Skiti
* Historię zwierzęcia, przebyte choroby- świnka uratowana z pseudohodowli- obecnie na kwarantannie
* Informacje dot. diety- Cavia Nature, ogórek,kukurydza, arbuz, jabłko, burak, marchewka, trawa, zioła, siano
* Stan adopcji - adoptowana ;)
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do wydania do innej samiczki
* Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę- PW na forum, lub mail skitunia@gmail.com
* Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku- ja:)

Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości), karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnki wykazywały szczere zaangażowanie w proces adopcyjny Proszę zapoznać się z http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=18&t=128 oraz http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=18&t=129.


Lukrecja. jest jeszcze trochę dzika. Złapać ją w klatce to nie lada wyczyn, dlatego aby nie stresować ciężarnej- wyciągam ja tylko w razie konieczności- np. do sprzątania. Na rękach leży bardzo grzecznie, choć przy głaskaniu burczy;). Myślę, że się ładnie oswoi i będzie prawdziwą pieszczoszką:)

Lukrecja
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kontrola wagi:
3.08- 464g
5.08- 484g
8.08- 517g
12.08- 548g
15.08- 566g
17.08-588g
21.09.465g ----------poród-----------
24.08- 516g
3.09-526g
9.09-532g
13.09-548g
19.09- 555g

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 03 sie 2014, 19:55
autor: porcella
Jakiś tedik był w okolicy niedawno? ;)

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 03 sie 2014, 20:20
autor: silje
:lol:
Oświadczam, że mój Teddy nie ma z tym nic wspólnego ;)

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 03 sie 2014, 20:25
autor: Cynthia
No faktycznie taka skręcona ciut

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 04 sie 2014, 8:49
autor: silje
Tak, tak- w dotyku i z wyglądu futerko jest tedziowate.
A grubaska jest jeszcze całkiem dziarska- dziś rano leżała sobie w hamaku :) .

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 11 sie 2014, 12:17
autor: gren
Lukrecja nadal w całości?
Śliczna jest i ma takie niewinne spojrzenie :love:

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 11 sie 2014, 17:07
autor: silje
Tak, nadal w całości :)
Grubaska się oswaja, już prawie nie ucieka przed ręką. Coraz pewniej porusza się po klatce, choć najczęściej wyleguje się pod hamakiem z wywalonymi w różnych kierunkach girkami.
Tak teraz wygląda..
Obrazek
.. wyjęta do sprzątnięcia klatki, podania witaminki i Imunoglukanu. Przy okazji chwilka na głaski :)
Prośka jest naprawdę bardzo grzeczna.
Wydaje mi się, że będą dwa maluszki, choć do wczoraj myślałam, że jeden-zawsze siedział po lewej stronie ;)
Dziś z prawej trony też ktoś gmerał, jakby niezależnie od tego z lewej ;)
No zobaczymy. Niech tylko zdrowe będą :fingerscrossed:

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 11 sie 2014, 17:54
autor: fenek
O rany, ale ona okraglutka!

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 11 sie 2014, 18:02
autor: silje
No- kuleczka. Waga na dziś- 534g.

Re: Lukrecja[Sztum]- do adopcji po odchowaniu maluszków

: 15 sie 2014, 10:19
autor: silje
Lukrecja jest cudowna :love: oswaja się w tempie błyskawicznym.
Oj, znowu będzie ciężko rozstać się z tymczaskiem- na szczęście jeszcze mamy trochę czasu dla siebie :)

Na kolanach pięknie leży, po (dosłownie!) trzech minutach tak wygląda:
Obrazek
Zmienia boczki i przeciąga się.
Brzuszek jest bardzo ruchliwy i wydaje różne odgłosy- znak, że rozwiązanie na pewno już blisko.
Z jednej strony się martwię, czy wszystko będzie na pewno w porządku, z drugiej- Lukrecji pewnie brakuje towarzystwa. Jeszcze chwilka i będzie je miała.
Wczoraj, po jakichś 40 minutach takiego intensywnego leżakowania- strasznie zgłodniała- zaczęła podgryzać mi palce. Podałam jej jabłko, marchewkę, brokuła- nadal leżała na kolanach, ale tak zażerała bez żadnej krępacji, że normalnie uszka się jej trzęsły.
:love: