CAVIARNIA

Moja świnka od hodowcy właśnie urodziła niespodziewane trzy małe świnki. Podejrzewałam, że może się tak stać, ale reszta mojej rodziny mówiła, że przesadzam i świniak jest po prostu gruby.

Nie wiem, co robić, bo o opiece nad małymi świnkami nie wiem nic. Dwa maluchy są żywotne, jeden oddycha, ale jest bardzo słaby, nie wstaje, dziwnie wygląda. Nie wiem, co robić. Spanikowałam.

W jakim wieku jest mamusia? Co to za hodowla?

Koniecznie zważ maluchy, rób to codziennie. Małe muszą mieć stały dostęp do jedzonka. W zależności od ich wagi, podpowiemy jaką zastosować dietę.

Nie wiem dokładnie, co to za hodowla, moja matka znalazła ją w Internecie. Świnka ma około dwóch miesięcy.

Wybieram się z maluchami i mamą do weterynarza, bo jeden ma problemy ze wstawaniem, jakby miał nie do końca rozwinięte nóżki. Chcę też sprawdzić, czy z mamą wszystko dobrze. Jak zważę maluchy, dam znać, bardzo dziękuję.

AKTUALIZACJA: Mama była dobrze karmiona, więc jest zdrowa. Dwa maluchy też świetnie sobie radzą. Trzeci dostał dwa zastrzyki z witaminą B, sterydami i środkiem przeciwzapalnym, będę go dokarmiać karmą RodiCare co trzy godziny. Trzymajcie kciuki za niego. Maluchy zważę wieczorem, bo jestem sama w domu, a przy mojej staromodnej wadze kuchennej potrzebuję niestety pomocy.

Mimo wszystko dobrze wiedzieć, jaka hodowla sprzedaje ciężarne. To chyba wbrew wewnętrznym przepisom CCP i MSMSM.

Tak, to wbrew przepisom klubowym. Przyznam jednak, że mam wrażenie, że nie chodzi tu o hodowlę, a pseudo.

Tak, to pseudohodowla. Matka podała mi namiary. To ogłoszenie: http://olx.pl/oferta/swinka-morska-swin ... cda1689cd6 Nie zachęca (wysyłanie świnek pocztą, serio?), ale przez telefon pan podobno bardzo miły, podał się za hodowcę.

Maluchy ważą 63, 44 i 41 gramów.

Boże, jakie maleństwa, obawiam się, że wcześniaki... Powinny wazyć ok. 80g.
Możesz je też dokarmiać rozwodnionym mlekiem Whiskas dla kociąt, strzykawką bez igły. Dawaj im tez płatki owsiane gorskie i rozdrobnione warzywa, żeby jadły jak najwięcej pelnowarrościowego pokarmu.
Wiesz, że może się nie udac wszystkich utrzymać przy zyciu, chociaż świniątka sa bardzo żywotne, ale jeśli jest to rezultat chowu wsobnego, to mogą miec tez wady, niewidoczne na zewnatrz.
Pytaj w razie wątpliwości, kto będzie wiedział, to pomoże

Tu: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=22
Do jakiego weta chodzisz? http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=38

Zdaję sobie sprawę, że mogą być problemy, dwójka wygląda dobrze, jednego dokarmiam karmą od weterynarza. Matka ma dużo mleka, na szczęście, dobrze sobie radzi.
Byłam w warszawskiej przychodni Amiculus, na forum chyba jej nie ma, bo to mała przychodnia na Białołęce, ale bardzo sensowna.

To dobrze, że sensowna, chętnie poszerzymy listę polecanych wetów. Aczkolwiek różnie mówią...
A Białołęka to tak duża dzielnica, że najwyższy czas, żeby była tam dobra przychodnia.
Jeśli matka ma dużo mleka, to oczywiście nie musisz dokarmiać, to się robi tylko wtedy, kiedy matka jest osłabiona z jakiegokolwiek powodu.
Płatki owsiane górskie są doskonałą, tuczącą karmą, a, że są drobniejsze, niż granulat, to maluchy je chętnie jedzą.
Opieka nad maluchami to fantastyczne doświadczenie, niedawno miałam okazję przywitać pierwsze tymczasowe prosięta. W ciągu tygodnia podwoiły wagę, teraz mają równe trzy tygodni, matka jeszcze karmi, choć bardzo rzadko a one szaleją, że prawie rozwalają klatkę

I Beaphar Care +. Świetna karma dla karmiącej, a i maluchy ładnie na tym rosną.

edit: Warszawiacy, czemu mi się pseudo z Pragi-Południe kojarzy z Nemesis i K2?