CAVIARNIA

Objawy: miękkie bobki, spadek wagi, ale waga wróciła do normy.
Badania z krwi w normie. Pasożytów nie stwierdzono w kale, ale wyszły bakterie:


Weterynarz sugeruje wybicie bakterii najpierw biolapisem+ ludzki probiotyk (Saccharomyces boulardii
Lactobacillus rhamnosus GG) Jeśli nie będzie poprawy to dopiero antybiotyk z listy. Na który z nich najlepiej się zdecydować?
Miał ktoś problem z przerostem tej bakterii?

sugeruję skonsultowanie się z jakimś innym weterynarzem, ja polecam dr Kamińską z Medicavetu, jest do niej tel w temacie polecani weterynarze. Wydaje mi się, że w przypadku dużej liczby enterococcus najlepiej od razu wdrożyć antybiotyk, samo suplementowanie probiotyków na pewno nie wybije bakterii. Mam obecnie świnka z podobnymi problemami i trzeba było nawet kilkakrotnie zastosować kurację antybiotykową, aby pozbyć się bakterii, a probiotyk trzeba podawać swoją drogą.
Dodam jeszcze, że o ile enterococcus występuje naturalnie w przewodzie pokarmowym ssaków i jego liczba wzrasta przy osłabieniu organizmu, to enterobacter jest bardzo niebezpieczny dla ludzi, trzeba zachować bezwzględną higienę po kontakcie ze świnką i jej odchodami.

Ja bym uderzył na pewno gentamycyną. Obie bakterie wrażliwe na nią, więc nie byłoby potrzeby mieszania antybiotyków. I o ile E. faecalis to norma, bo to tzw. bakterie kałowe, to E.sakazakii jest patogenna (zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, lub martwicze zapalenie jelit). Na tę drugą złotym środkiem jest połączenie gentamycyny i amipcyliny. Do tego dodatkowo probiotyk.
U którego weterynarza byłaś?