Strona 1 z 8

Agoutkowi Henry i Gordon [Poznań] - za TM [*]

: 18 sty 2015, 23:40
autor: Aneta914
27.06 - zmiana autora wątku z Annaa na Aneta914 /admin

Henry (biały pasek na nosku i grzbiecie),
- Wiek: ok. 2,5 roku,
- Płeć: samiec,
- Nr adopcyjny: 1838,
- Stan adopcji: DS Wiktoria z Poznania
- Do adopcji razem z Gordonem
Obrazek
Obrazek

Gordon (agouti),
- Wiek: ok 2,5 roku,
- Płeć: samiec,
- Nr adopcyjny: 1839,
- Stan adopcyjny: DS Wiktoria z Poznania
- Do adopcji razem z Henrym
Obrazek
Obrazek

- Historia zwierzęcia, przebyte choroby : Świnki zdrowe, zwrócone z adopcji z powodu alergii dzieci.
- Miejsce, w którym przebywają świnki oraz u kogo - Poznań - Aneta914
- Kontakt do osoby decyzyjnej - Aneta914 PW (wiadomość prywatna) lub mail: aneta.polczynska@vp.pl
- Informacje dot. diety: Chłopaki jedzą karme Versele Laga Cavia Complete, każde warzywo, jak i owoc znika w 5 sekund, od momentu włożenia do klatki, świnki głodomory, niewybrzydzające :D (seler naciowy, koperek, pietruszka (nać), koper włoski, marchew (korzeń i nać), burak - botwinka, brokuł, topinambur, cykoria, sałata rzymska, papryka, ogórek, truskawki, borówki, jabłko, arbuz)
- Informacja o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: Porcella.

Chłopami są bardzo spokojnymi, grzecznymi i ułożonymi świnkami :) Nie kłócą się, ani nie gryzą, czy to w klatce, czy na wybiegu. Ładnie rozkładają się (jak naleśniki) przy mizianiu i na kolankach. Nadają się do domu z dziećmi, zresztą w takowym przebywały, zanim do mnie trafiły. Na pewno, bez problemu by się w nim odnalazły i dobrze czuły. Myślę, że ze względu na łagodny charakter Henrego i Grodona, można byłoby pokusić się o połączenie chłopaków z innym/i samcem/ami, Na moje osobiste świnki, chłopaki nie reagują w żaden sposób, nawet ich nie nawołują.

Adopcja na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki - spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości), karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.

Chłopaki razem :)
Obrazek
Obrazek

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 18 sty 2015, 23:58
autor: Annaa
Od wczoraj u mnie, siedzą sobie w klatce 120- stce. Dostali półkę i kocyki pod nią do spania, klatka wyłożona żwirkiem drewnianym i dużą ilością siana.

Imiona wymyślił mąż bo tak się umówiliśmy :)

Henry (z białą kreską na nosku i grzbiecie), zważony dzisiaj 320g
Henry od początku wychodził spod półki, ale zwiewa jak tylko moja ręka się pojawi w klatce :). Zdecydowanie jedzący, bo na tym go przyłapuje cały czas.

Gordon (szary), zważony dzisiaj 290g
Gordon bardziej wycofany, siedzi dużo pod półką ale nie ucieka tak jak Henry. Dopiero dzisiaj zobaczyłam jak je sałatę rzymską i trochę ziół podstawowych Herbal pets.

Bacznie obserwuje bo druga dwójka labków wróciła już do MC (oba mają gorączkę, kaszle jeden, szmer oskrzelowy, tolfina, baytril) a byli razem w klatce.

Jutro będę dzwonić do dr. Kasi w sprawie mojego prośka, i zapisu sekcji Radzia to porozmawiam na ich temat.

A teraz tak ogólnie, dzisiaj usłyszałam pierwsze odgłosy z klatki najpierw Gordon trochę burczał na Henrego, a później Henry trochę kwiczał :)
Z warzyw dostali już :
zielonego ogórka, cykorię (bardzo lubią), bazylie (jeden listek zniknął a drugi znalazłam w klatce lekko nadgryziony), marchewkę, sałatę rzymską (wcinają) buraka, pietruszkę, seler naciowy i jabłko (wszystko oczywiście umyte i wysuszone w pokojowej temp.). Oczywiście nie wszystko na raz tylko w porcjach.
Karma : VL cavia nature + Greenwoods znika z misek
Suszki : zioła podstawowe Herbal pets(nie całe ale były jedzone), rumianek (zjedzone), nagietek (też trochę) i korzeń mniszka( rzuciłam po klatce).

Henry cały czas siedzi przed półką, Gordon pod. To chyba tyle na dzisiaj.Jestem bacznie obserwowana !

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 20 sty 2015, 6:17
autor: Annaa
Jestem po rozmowie z dr. Kasia, mam im podawać vit. C (codziennie) i Amivit (co drugi dzien). Wczoraj dostali Amivit, kichania nie słyszałam, Gordon coraz częściej widziany na terenie klatki;) i przyłapany na jedzeniu.
Zabrałam im półkę, dostali namiot. Do suchego dodaje im trochę oleju z nasion wiesiołka. Ograniczam z nimi kontakt bliski jak mogę bo sama chora jestem, ręce myje co 5 min;) dobrze ze zwierzaki swój pokój maja.
Dzisiaj poproszę męża o zrobienie im zdjeć do portfolio hehe. Dzisiaj ich też zważę.

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 20 sty 2015, 19:14
autor: Kaoru22
Czekamy na fotki :)

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 20 sty 2015, 20:35
autor: Annaa
Późno z roboty wróciliśmy coś czuje że te zdjęcia to będą w weekend, ale może jutro, lub dzisiaj jeszcze spróbuje bo mąż odpoczywa :)
Waga nie spada.

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 21 sty 2015, 21:19
autor: Annaa
Do pokoju zwierzaków wpadam jak po ogień, tyle co podać leki, dać jeść I chwilę pogadać ;-) Przed każdym kontaktem myję ręce bo przeziębienie nadal mnie trzyma.

Obserwuje na odległość, nie widzę nic nie po kojącego.

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 21 sty 2015, 21:21
autor: Mmagda
jeszcze będziesz mieć czas żeby chłopaków oswajać, a teraz lepiej uważać ;) czekam też na zdjęcia ;)

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 24 sty 2015, 10:35
autor: Cynthia
Będą dziś fotki?

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 25 sty 2015, 12:21
autor: Annaa
Ciemno u nas jak w d... ;-)

Na razie takie, później jeszcze popracujemy z modelami.

Po lewej Henry, po prawej Gordon.
Obrazek

Re: Henry i Gordon po kwarantannie do adopcji (Otwock)

: 25 sty 2015, 14:42
autor: Annaa
Jak widać chłopakom się nie podobało robienie zdjęć, a więc już jestem tą złą ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek