CAVIARNIA

- imię świnki: Divala (nieoficjalnie Pipcia )
- wiek świnki: dorosła, może trzyletnia
- płeć świnki, samiczka
- adopcyjny numerek świnki: 1915
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Łódź, kimera
- historia zwierzęcia, przebyte choroby:
Otrzymałam wiadomość od Myszy, że w łódzkiej przychodni weterynaryjnej jest świnka, którą właściciele przynieśli do uśpienia. Lekarze ją zoperowali i szukali dla niej nowego domu. Świnka to samiczka, czysta, o prawidłowej wadze, w miarę oswojona, choć lękliwa. Widać, że przyzwyczajona do ludzkich rąk, pozwala się podnosić i obracać, ale raczej nie kojarzy człowieka z pieszczotami. Siedzi teraz w norce u mnie w domu i nie zamierza się stamtąd ruszać, nawet po warzywa.
Świnka miała gruczolaka, nowotwór sutka, dość duży, sądząc po ranie pooperacyjnej. Świnka ma drugiego guzka pod pachą, weterynarz uznał jednak, że nie jest to kolejny nowotwór. Guz do sprawdzenia później.
stan adopcji - w trakcie rekonwalescencji
wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia:
Świnka jest bardzo ufna i spokojna, cichutka, grzeczna, rzadko wychodzi ze swojej norki. Mimo to nie siusia do posłania, i bardzo dobrze, bo w ten sposób rana jest czysta i sucha. Świnka nie gryzie też szwów.
Informacje na temat diety: tymczasem niewiele jej smakuje, nie chce jeść granulatu, skubie warzywa i suszki. Ucieszyła się z kawałka suchego chleba.
kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: kimera PW
informacja o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: ja sama

Życzę dużo zdrówka! A takie małe pytanko na marginesie, co oznacza właściwie określenie "bobciowata"?

Podobna do mojego kochanego, nieżyjącego już Bobcia. Możesz zobaczyć jego zdjęcia w wątku moich świnek.

fajniutka, trzymam za nią kciuki

Biedactwo, tyle przeszła... Dobrze że trafiła do stowarzyszenia. Jest bardzo ładna i faktycznie bobciowata trochę.

Jaka piękna Jak można nie dać szansy takiemu zwierzakowi... Trzymam mocno kciuki za kochający domek

Ja się domyśliłam dlaczego bobciowata . Sama porównuję świniaki na forum z moimi chłopcami, którzy już niestety za TM.
Śliczna z niej panienka , dużo zdrówka malutka

Miłasia pisze:Ja się domyśliłam dlaczego bobciowata . Sama porównuję świniaki na forum z moimi chłopcami, którzy już niestety za TM.
Śliczna z niej panienka , dużo zdrówka malutka

Według mnie nie taka malutka ale na pewno śliczna i przestraszona.
P.S. Ładna legowisko

To legowisko, i jest do kupienia.
Czytałam, że jesteś zainteresowana Pipcią. Tak myślałam, że mogłaby być towarzyszką dla Ronji.
Już miałam zapytania o adopcję świnki, ale na razie to i tak musi poczekać, aż Divali wygoi się brzuszek.

Panienka się rozkręciła! Co prawda, je raczej nieprawidłowe rzeczy - kolbę, płatki owsiane, ziarenka z Vitapola, ale je też siano i ma większe bobki. Przytyła też do 847 g. Jest bardziej ruchliwa, wychodzi z norki. Dziś wypuściłam ją na spacer, chodzi sobie właśnie i wąchają się z moimi chłopcami przez kratki. Głaskana pokwikuje i piska cichutko, polizała mnie też po twarzy.
Divala ma bardzo przesuszone łapki ze stwardniałą skórą, ale smaruję je kremem i olejkiem tamanu.