CAVIARNIA

- imię świnki KOSMA
- wiek świnki - dorosły, waga na dzień odbioru 826 g, po kilku dniach już 918 g
- płeć świnki samiec
- adopcyjny numerek 2386
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo - Piaseczno, Jaguś
- historia zwierzęcia, przebyte choroby - znaleziony w parku, na Bródnie, w Warszawie, został zakroplony zapobiegawczo na pasożyty ze względu na to że został znaleziony na dworze, nieobcinanie paznokci przyczyniło się do wykrzywienia palcy
- informacje dot. diety - będziemy obserwować, zasadniczo je wszystko, co dostanie byle dużo
- stan adopcji - do adopcji po kwarantannie - na razie są dwie osoby zainteresowane
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - pw










Adopcja wyłącznie na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki - spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100 cm długości), karmę wysokiej jakości i odpowiednią opiekę weterynaryjną jak również towarzystwo innej świnki.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnki wykazywały szczere zaangażowanie w proces adopcyjny.
Proszę zapoznać się z http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=83

Jaaaaaaaki piękny! Jestem całkowicie zauroczona tym dżentelmenem... To futerko aż się prosi o głaskanie Oby szybciutko znalazł dobry domek

Naprawdę piękny...

Taki majestatyczny

Rany, wygląda jak nieco ciemniejszy Kenio! przecudowny!
Mocne kciuki, nawet nie za domek. Za rezydencję z mnóstwem miłości, troskliwej opieki i pysznego żarcia

Cudny, prawdziwy arystokrata

Jaki dostojny, wygląda jak król i takie też pozy na zdjęciach robi

Piękny♥♥Oby szybko znalazł domek

To ja jestem tą szczęściarą, bo Kosma jest u mnie już drugi dzień. No jest piękny. I majestatyczny. I naprawdę da się go lubić. Jest dość młodą świnką, ale już zrównoważoną. Zero agresji. Uwielbia głaski. Pierwszego dnia była prana zadnia część Kosmy, bo się obsikiwał po tym cudnym welonie i plątały mu się łapki. W kąpieli wzorowo się zachowywał, suszenie też zero problemu, ale czesanie ... Bardzo nerwowo reagował - widać, że był kiedyś czesany i to nie było przyjemne. Pdcięłam mu kudełki i jest jak nowy. Dla fanów welonów - tylko ścięłam część podłogową - jego uroda nie ucierpiała. Je wszystko, ale marchewka jest the best. Świetnie zxareagował na mojego starszego Lucka - prawdziwa sympatia przez kraty. Zdecydowanie nadaje sie do domku z innym świnkochłopakiem i ludźmi. Często popcorninguje, a wtedy jego włos pięknie wzbija się w powietrze. W wolnej chwili wstawię zdjhęcia. Chłopak jest już praktycznie gotowy do nowego cudnego domku - nawet nie trzeba nad nim pracować. Można zagłębiać palce w to cudne, jedwabiste włosie i miziać po uroczym słodkim nosku. Czekam na chętnych !

Ja czekam tylko na sygnał , że może jechać do Zambrowa . tu kumpel już go wypatruje od kilku dni