Strona 1 z 4

Vivian- znalazła domek

: 11 maja 2016, 9:05
autor: gren
Imię: Vivian
Wiek świnki: około 4 miesięcy
Płeć świnki: samiczka
Numer adopcyjny: 2778
Miejscowość i u kogo przebywa świnka: Warszawa, grenouille
Historia świnki, przebyte choroby: świnka z interwencji, silny świerzb
Informacje dotyczące diety: na razie testujemy, ale z pierwszych obserwacji wynika, że sianko w dużych ilościach, CN, trawka, cykoria, ogórek, burak, jabłko (bez skórki)
Stan adopcji: zarezerwowana
Dodatkowe informacje: Ciekawska i ufna. Mimo ogromnego bólu dzielnie znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne
Kto wydał zgodę na założenie wątku: Cynthia

Re: Vivian

: 12 maja 2016, 12:33
autor: sosnowa
Witaj na forum, skarbie. Mocno trzymam

Re: Vivian

: 12 maja 2016, 21:28
autor: paprykarz
:fingerscrossed: Obyś jak najszybciej wyzdrowiała.

Re: Vivian

: 27 maja 2016, 7:21
autor: paprykarz
Jak tam moje dziecię kochane?

Re: Vivian

: 27 maja 2016, 8:00
autor: martuś
To Ty bierzesz to biedne maleństwo? :102:
Dziewczyny wrzuciłybyście jakieś fotki :pray:

Re: Vivian

: 27 maja 2016, 14:51
autor: paprykarz
A jak :) a kto weźmie małe białe puchate prosiątko? :)

Re: Vivian

: 27 maja 2016, 16:10
autor: gren
Nie mam aktualnych zdjęć. Postaram się zrobić jakieś jutro a na razie wstawiam z pierwszych dni pobytu u mnie, niezbyt wyraźne.
Obrazek
Taka była biedna :(
Obrazek
Ranki ładnie się już pogoiły, futerko zaczyna odrastać. Jeszcze przez 5 dni dostaje inhalacje z gentamycyny, Została też ostatnia dawka Biomectinu do podania i mam nadzieję że to koniec leczenia będzie. W międzyczasie było podejrzenie E. Cuniculli ale na wizycie u okulisty stwierdzono zaćmę wrodzoną, punktową, do kontroli za 6 miesięcy.
Idealnie pasowałoby do niej imię Koza. Przypomina mi Koziołka Matołka :szczerbaty:
Wcina wszystko w zatrważających ilościach: marchewkę, ogórka, cykorię, buraczka, liście z kalafiora lub kalrepki są hitem. Przekonała się nawet do selera naciowego, który na początku był niejadalny. Gardzi za to arbuzem, papryką i bazylią i truskawkami.

Re: Vivian

: 27 maja 2016, 16:16
autor: martuś
O mamuniu himalajek :love:
Biedna myszka :sadness: Jak ktoś mógł patrzeć na jej cierpienie i nie pomóc :angry: Dobrze, że udało się ją zabrać i wyleczyć :buzki:

Re: Vivian

: 04 cze 2016, 21:08
autor: gren
Vivian dziś była na kontroli. Wszystko jest super! Dostała ostatnią dawkę Biomectinu. Wszystkie strupki już odpadły a futerko odrasta. Koza waży już 637 g i ciągle krzyczy o jedzenie :)
Jutro postaram się zrobić jakieś aktualne zdjęcia.

Re: Vivian

: 04 cze 2016, 21:10
autor: joanna ch
o matko, a co to było???