CAVIARNIA

Czytalem, ze swinki moga jesc platki platki rozy... moje pytanie brzmi teraz czy kazdego rodzaju rozy czy tylko jakiejs wybranej. Drugie pytanie skoro swinki moga jesc platki rozy to czy i liscie sa dla nich jadalne?

Nie wiem jak z gatunkiem,ale z tego co słyszałam to można tylko płatki.Niech wypowie się ktoś o większej wiedzy.

Tak, róża jest dość "bezpieczną" rośliną i można ją jeść w całości. Inna sprawa, czy świnki to robią - bowiem na ogół nie Ale spokojnie możesz spróbować z młodym pędem (mają miękkie kolce) lub kwiatem.
Nie wiem, co rozumiesz przez rodzaj, ale powiem tak: można podawać wszelkie róże, byle nie ze sklepu, wielkich upraw tudzież nieznanych ogródków - róże są dość delikatnymi roślinami i bajeczne odmiany często chorują, co oznacza milion sto specjalnych środków ochrony i wspomagania, a w przypadku dzikich - rosnących przy drogach, torach, nasypach itp. miejscach, gdzie w powietrzu i ziemi może być więcej metali ciężkich niż gdzie indziej.

Najsmaczniejsze i najzdrowsze są płatki dzikiej róży, i chyba tylko takie znajduje się w mieszankach dla zwierząt.

"Dzika róża" to mało klarowne pojęcie - na ogół kryje się pod nim róża pomarszczona (rosa rugosa), róża psia (rosa canina) lub róża jabłkowata (rosa villosa). Dwa pierwsze gatunki są rodzime, trzeci wylazł z upraw i ma się dobrze bez ludzkiej pomocy, wszystkie trzy możemy spotkać w postaci nasadzeń lub samodzielnie występujące w przyrodzie. Ale nie łudźmy się, że jak ktoś dodaje do herbaty lub mieszanki płatki dzikiej róży, to chodzi po świecie od krzaczka do krzaczka i obrywa te płatki - skupuje się je od ludzi posiadających uprawy róży. I tu może być różnie, bo o ile w przypadku owoców najczęściej jest to rugosa lub villosa, to w przypadku płatków niekoniecznie, bo oba gatunki mają kwiaty skromne, pojedyncze, ergo niezbyt wydajne w zbiorach. Istnieją kultywary o pełnych kwiatach, ale ponoć na płatki najczęściej hoduje się różę stulistną, czyli mieszańca francuskiej, piżmowej, psiej i damasceńskiej (też będącej mieszańcem), bo ma kwiat wybitnie pełny, silnie pachnący i ponoć mniej goryczki w płatkach.
Innymi słowy, element składu pt. "płatki dzikiej róży" mówi jedynie, że jest to coś z rodzaju Rosa i w sumie nic ponadto

Dzisiaj dalem swoim dziewczynom po jedny platku dzikiej rozy i chyba smakowalo bo nim spalilem fajke na balkonie to juz nie mialy