CAVIARNIA

Witam. Planuje mieć świnkę morską ale przedtem chciałbym jakoś się obadać czy nie będę mieć alergii na to zwierzątko. Proszę przedstawić jakie badania powinienem sobie zrobić i gdzie oraz na czym one polegają. Krótko pisząc chcę uniknąć sytuacji że świnka morska przyszła a ja mam uczulenie o którym nie wiem.

Najłatwiej skontaktować się z kimś, kto ma świnki, i poprzytulać świnkę u niego. Ewentualnie zabrać do domu jakiś kocyk używany przez świnki morskie i sprawdzić, czy nie pojawi się wysypka lub kaszel.
Konkretne badania trzeba przeprowadzić w klinice alergologicznej, i zrobić test nie tylko na białka świnki morskiej, ale także na siano i pyłki.

Albo zaoferować pomoc w opiece - np. na czas wyjazdu właściciela. Z tym kocem też niezły pomysł - chodzi o to, że często alergia występuje dopiero po dłuższej ekspozycji na działanie alergenu, więc jednorazowy kontakt to trochę za mało.

To nic nie zagwarantuje. Ja całe życie myślałam, że nie mam alergii na zwierzęta, aż zatrzymałam się u znajomych, którzy mają kota w domu. Dopiero po 2-3 dniach zaczęłam się dusić, kaszleć, mieć katar itd.
Wiarygodny wynik można uzyskać tylko po badań alergologicznych ( jak się dobrze trafi to można zrobić darmowe z NFZ, ale trzeba by było już na 2017r. się zapisać). Polegają na tym, że siada się na krzesełku, kładzie się obie ręce dłońmi do góry i na całej długości wprowadzają podskórnie taką małą blaszką po kropelce różnych alergenów. Siedzi się pół godziny, nie można ruszać rękami, ani tym bardziej ich drapać, po tym czasie wychodzą takie kropeczki w miejscu gdzie było kłucie blaszką i jeżeli jest czerwony bąbelek to znaczy że występuje alergia.

Przed zakupem/adopcją świnki radziłabym też poczytanie trochę o nich na forum, bo to nie takie hop-siup jak może się wydawać Przede wszystkim to zwierzątka stadne i nie należy ich trzymać osobno. Mam nadzieję że pomogłam

Bulletproof pisze:Polegają na tym, że siada się na krzesełku, kładzie się obie ręce dłońmi do góry i na całej długości wprowadzają podskórnie taką małą blaszką po kropelce różnych alergenów.

Cóż...
Są też testy skórne, tańsze i o wiele szybciej można się na nie dostać (chyba 2 tygodnie czekałam?), problem taki, że nie zawsze widać na nich reakcję alergiczną. U mnie np. nie można było jednoznacznie stwierdzić, czy mam alergię na pleśnie i grzyby (też stajenne), bo wysypka w miejscu zaaplikowania płynu była prawie niewidoczna ...

Witam. Dzwoniłem z zapytaniem badania i powiedziano mi że to badanie krwi. Czy możesz się podzielić gdzie i jak dokładnie nazywa się to badanie blaszkami? O świnkach morskich czytałem i oglądałem filmiki prawie 3dni więc wiem że to odpowiednie zwierzątko tylko że lepiej sprawdzić czy się nie ma uczulenia.

"Testy skórne. Kroplę alergenu (substancji uzyskanej np. z pyłków traw) nanosi się na przedramię lub plecy, po czym nakłuwa się skórę. Jeśli po 15–20 minutach pojawi się zaczerwienienie i bąbel, świadczy to o uczuleniu."

Ja zawsze mialam robione tylko te testy i zawsze wychodzily poprawnie. Nie pamietam zebym czekala jakos dlugo, moze wystarczy zadzwonic do poradni alergologicznej i umowic sie na badanie

Myślę, że ostatnie pytanko- co jeśli ktoś ma niedoczynność lub nadczynność tarczycy lub po prostu coś z tarczycą nie pamiętam dokładnie to wówczas co?

Choroba tarczycy człowieka w niczym nie przeszkadza świnkom morskim .
Nie, serio, świnki morskie w żaden sposób nie wpływają na tę dolegliwość.

Ja mam niedoczynność tarczycy i niezbyt rozumiem jak jedno ma się do drugiego