CAVIARNIA

25.11.18 zmiana autora wątku z Asity na Zoirę - mod. Porcella
---------------------------------------------------------------------------------------------



Gaspacho i Tortilla niestety musieli wrócić pod opiekę Stowarzyszenia, więc szukają nowego domu. W dotychczasowym ewidentnie było im dobrze - są zadbani, wyrośnięci (1280 i 1350 g!) i oswojeni. Z racji gabarytów nie są specjalnie ruchliwi, ale lubią wylegiwać się na półce, nie zwiewają na widok człowieka, biorą jedzenie z ręki. Wg dotychczasowej opiekunki Gaspacho jest przytulaśny (jak ja go biorę to jest jeszcze dość nieufny, no ale znamy się dopiero parę dni...), Tortilla natomiast ciekawski.

Nowemu DS na pewno przyniosą wiele radości


TORTILLA (obecnie Dzikus)



- imię świnki - TORTILLA
- wiek świnki - urodzony mniej więcej pod koniec stycznia 2016
- płeć świnki - samiec
- numer adopcyjny - 2957
- miejscowość, w której przebywa zwierzę i u kogo - Warszawa, zoira
- historia zwierzęcia - świnek spod Poznania, uratowany jako 1 z ok. 20 świnek morskich wypuszczonych do parku/lasu.
- przebyte choroby - pierwotnie trafił z wszołami, ale teraz jest absolutnie zdrowy i gotowy do adopcji
- informacje dot. diety - żarłoczek: je dużo siana, suszonych ziół, karmę Versele Laga Cavia Nature, wszelkie dozwolone warzywa i owoce, mało pije
- stan do adopcji - WOLNY, do adopcji z Gaspacho (po dwóch latach nie chcę ich już rozdzielać, i tak musieli zmienić dom...)
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - najchętniej mail: zoira6@gmail.com, ewentualnie pw
- informacja o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - Joanka

GASPACHO (obecnie Frytek)



- imię świnki - GASPACHO
- wiek świnki - urodzony mniej więcej pod koniec marca 2016
- płeć świnki - samiec
- numer adopcyjny - 2956
- miejscowość, w której przebywa zwierzę i u kogo - Warszawa, zoira
- historia zwierzęcia - świnek spod Poznania, uratowany jako 1 z ok. 20 świnek morskich wypuszczonych do parku/lasu.
- przebyte choroby - pierwotnie trafił z wszołami, ale teraz jest absolutnie zdrowy i gotowy do adopcji
- informacje dot. diety - żarłoczek: je dużo siana, suszonych ziół, karmę Versele Laga Cavia Nature, wszelkie dozwolone warzywa i owoce, mało pije
- stan do adopcji - WOLNY, do adopcji z Tortillą (po dwóch latach nie chcę ich już rozdzielać, i tak musieli zmienić dom...)
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - najchętniej mail: zoira6@gmail.com, ewentualnie pw
- informacja o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - Joanka


Adopcja na zasadach SPŚM, obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Szukam zaangażowanych opiekunów, bo kto chce - znajdzie sposób, a kto nie chce - znajdzie powód.

Pysiak

Cudni chłopcy Za domek!

Cicho tu bardzo, więc coś skrobnę ja.
Otóż przede wszystkim odkryliśmy, że Gaspacho i Tortilla lubią mizianie pod bródką. Potrafią się też rozpłaszczyć po zabiegach medycznych na kolanach (pewnie dlatego, że w trakcie zabiegów były zajęte pożeraniem świeżej trawy...). Gaspacho lubi Torillę, ale się go trochę boi. Tortilla natomiast jest szefem i od czasu do czasu pogoni małego, ale nie atakuje go ani z zębami do niego nie uderza. No...może jak Gaspacho za dużo do jego domku zagląda... Wtedy wybiega i pogania z otwartą paszczą. Jedzą wszystko prócz papryki. Bobczą na potęgę wielkimi bobami. Gaspacho przebywa na zewnątrz ciągle, jest skoczny i wydaje się bardziej odważny. Tortilla jest bardziej bojaźliwy, jak jest na zewn domku, to gdy ktoś wchodzi od razu ucieka do domku Ale za to na kolanach pierwszy pokazał, że lubi mizianko pod bródką Widać, że chyba miał ciężkie przejścia, bo 1 uszko ma całe poszarpane i jeszcze zrastające się w 1 miejscu. Smaruję to flucinarem. Ale obaj już nie wyglądają jedząc, jakby ktoś im miał zaraz jedzonko zabrać. Już jest większy spokój.
We wtorek trafią do....wanienki z nizoralem...co to się będzie działo.... Futerko im zalśni, zmięknie i będą zaraz do adopcji.

Cudowni Trzymam za DS

kluseczki, mocno trzymam kciuki za super domki

Wczoraj chłopaki zostali wykąpani Teraz pięknie pachną i są do wzięcia Komu, komu?

Nikomu? No to foteczki

Asita może oni chcą zostać u Ciebie

Nie, nie chcą. Kto by chciał u mnie zostać....
Są zauważalne bryki i pokorningi. Szczególnie jak jest dostawa sianka. Jak świeżej trawki to nie, bo są strasznie zajęte konsumpcją i nie mają czasu na brykanie