Strona 1 z 36

Rudi (*) 24.02.2019

: 21 paź 2016, 9:39
autor: silje
Rudi ze względu na stan zdrowia trafił do Świnkowej Przystani i można go adoptować wirtualnie! Rudi choruje na przewlekłą grzybicę pazurków i ma problemy z układem pokarmowym. Leczenie prosiaczka potrwa jeszcze długo, a po jego zakończeniu na pewno będzie wymagał okresowych kontroli. Jeśli chcesz leczyć Rudiego lub możesz na niego poczekać - zostań jego Domem Stałym. Jeśli nie masz takiej możliwości - wesprzyj go i zostań jego Wirtualnym Opiekunem! :)

Wirtualnymi Opiekunami Rudiego są:


- Beatrice
- M&S
- Katia69

-dziękujemy!
:buzki:


Obrazek
(fotka stara, ale aktualna)

* Imię świnki- Rudi
* Wiek świnki- ur.ok 1.03.2014 (2,5r)
* Płeć - samiec
* Numer adopcyjny - 1361
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - wstrzymana- leczenie

* Miejscowość, w której przebywają zwierzęta,oraz u kogo- Sztum, silje
* Informacje dot. diety- aktualnie dokarmiany ręcznie, wcześniej :Cavia Nature, Cavia Complete, trawa, siano i zioła, ogórek, jabłko, marchew, burak, seler, cukinia itd.
* Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę- PW na forum, lub mail silje_xx@wp.pl
* Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku- ja



Rudi jest świnką, która już dwukrotnie wracała do adopcji z powodu alergii..
Chłopak miał już dom w Sopocie oraz w Stargardzie Szczecińskim.
Poprzedni wątek http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ziu+i+rudi
Od kilku miesięcy przebywa ponownie u mnie na DT, jednakże ciągle nie nadaje się do adopcji ze względu na stan zdrowia, dlatego zwlekałam z założeniem wątku :redface:
Losy Rudiego dzieli jego towarzysz Kiziu- do tej pory razem mieszkają, ale relacje między nimi są tak kruche i niepewne, że nie odważyłabym się wysłać ich do nowego domu razem. I to właśnie Rudi jest stroną zaczepną w tym teamie.
Sprawa adopcji nadal jest zawieszona, a ja skupiam się na leczeniu świnki, które staje się coraz trudniejsze.
Zeszłej jesieni (X.2015), kiedy Rudi trafiał do nowego DS jego tylne łapki wyglądały podejrzanie- stawy były z lekka obrzęknięte, a pazurki ewidentnie atakowała grzybica. Wspaniały DS jednak nie zniechęcił się stanem zdrowia zwierzaka i podjął się kontynuacji leczenia. Plany jednak pokrzyżowała ciężka alergia i świnek z bólem serca został oddany (18.03.2016)
Od tamtej pory leczymy grzybiczo zmienione pazurki (bez efektu).
W ostatnim czasie zauważyłam, że świnka niepokojąco chudnie- z wagi ok 1100g spadł na970, a aktualnie mamy poniżej 900g.
17.10.2016 byliśmy u dr Judyty w Gdyni na przeglądzie paszczy- zęby wymagały jedynie niewielkiej korekty.
Po korekcie podawałam przez 3 dni Tolfinę i dokarmiałam zwierza. I nadal dokarmiam, bowiem Rudi nadal nie zaczął sam jeść.
Jeśli nic się nie zmieni- za dwa dni (czyli tydzień po korekcie) mam włączyć steryd- i zobaczymy.
Możliwe, że (podobnie jak w stawach łapek)- przyplątał się jakiś stan zapalny w stawie żuchwowym, albo organizują się ropnie..
Steryd i tak był planowany ze wzgl. na te chore łapki.
Tak, że świnka na pewno będzie wymagała jeszcze diagnostyki i długotrwałego (może dożywotniego) leczenia.

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 22 paź 2016, 7:24
autor: sosnowa
Trzymam bardzo mocno za pięknego i majestatyczne Rudiego. Coś w tym roku moda na dziwne i uporczywe spadki wagi i inne tajemnicze paskudztwa

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 22 paź 2016, 10:50
autor: NIKI 2
Ja też mocno trzymam za przystojniaka :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 22 paź 2016, 18:14
autor: Ronek
Rudi bez żartów! Jeść trzeba!

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 22 paź 2016, 21:48
autor: silje
No właśnie sam jeść nie chce- nawet starty ogórek pozostał nietknięty :idontknow:
Od rana włączyłam Encorton- wg zlecenia 2x1mg. I mam nadzieję, że pomoże. Skoro na poniedziałkowej wizycie zęby były prawie ok, to przyczyna musi być gdzie indziej. Póki co dokarmiam - na szczęście karmę ratunkową wciąga pięknie.

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 24 paź 2016, 8:09
autor: Ronek
Ależ to jest zachowanie zupełnie nie do przyjęcia, żeby nie zjeść ogórka!
Encorton pomaga?

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 24 paź 2016, 9:08
autor: silje
Wg Dr efekty mogą być widoczne dopiero po tygodniu. No i się martwię, bo Rudi jakby mniej chętnie je nawet ze strzykawki.
Nieciekawie to wygląda.

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 27 paź 2016, 22:03
autor: silje
Nadal nic nie je, a minęło 10 dni od korekty. Tylko strzykawka.. Z rana przyplątała się jeszcze biegunka :glowawmur:
Ciocia MAS zabrała dziś Rudiego na przegląd do Gdyni. Na szczęście RTG wykluczył zwichnięcie szczęki, zwyrodnienie stawu szczękowego i ropnie okołowierzchołkowe (a tego się obawiałam). Jeden ząb trzonowy był przerośnięty, no i siekacze, ale wg Dr to nie jest powód jego niejedzenia. Z kieszonek okołozębowych usunięto włosy.Pobrano też krew do badań- dostałam już wiadomość, że tragedii nie ma- parametr wątrobowy i płytki są podniesione, reszta ok- trzeba będzie zająć się wątrobą. Jutro dostanę dokładne zlecenia.
Póki co mamy tak:
-Batyril 0,25 1xdz 5-7 dni
-Nystatyna 0,7- 2xdz 10-14 dni (bo do kompletu przyłączyła się drożdżyca)
-Smecta1/4 sasz 1xdz
-Encorton 2x1g
- flora bakteryjna
- dokarmianie

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 28 paź 2016, 7:35
autor: Ronek
No nie, to nie są dobre wieści.
:fingerscrossed:

Re: Rudi- adopcja wstrzymana-leczenie [Sztum]

: 28 paź 2016, 8:21
autor: martuś
Zawsze trzeba mieć nadzieję, że ruszy z jedzeniem. Dobrym przykładem jest tu Lesio ;)
Zdrówka dla Rudiego :buzki: