Strona 1 z 1

Terrorystka

: 08 sty 2017, 16:35
autor: Wiewi00ra
Mam problem:
Łączę dwie młode samiczki. Na początku na neutralnym wybiegu było ganianie, mizianie zadków, kręcenie kuprem (jedna) i turkotanie. Gryzienia nie było, tylko lekkie podszczypywanie. Pod koniec dnia obie jadły w jednym kącie z okazjonalnym przepychaniem i wydziobywaniem siana z drugiego pyska.

Po przeniesieniu do (nowej) klatki znów trochę turkotania ze strony starszej, potem spokój i spokojna koegzystencja przez pół dnia i noc.

Potem od rana Zuźka (starsza) co jakiś czas turkocze na "nową", macha kuprem, czasem przegania z miejsca gdzie Sława aktualnie siedzi.
Sławka czasem ćwierka (nie wiem jak to określić inaczej) kiedy Zuźka ją próbuje dominować. Ucieka, w ostateczności gryzie, po czym Zuźka ucieka.

Są momenty kiedy spokojnie razem odpoczywają w pobliżu. Krwi i matrixa nie ma, jedzą i piją obie (choć Zuźka potrafi wykraść Sławce smaczniejsze kąski).

Martwić się? Ile może trwać taki stan rzeczy? Czy to normalne zachowanie? Słyszałam o tym że może pomóc wspólna kąpiel - czy to już czas na nią?

Heeeelp!