Strona 1 z 5

Pimpek odszedł za TM [Gorzów Wielk.]

: 18 sty 2017, 9:34
autor: Kanja
Imię świnki: Pimpek
wiek świnki: ok. 6 lat
płeć:samiec
numer adopcyjny: 3229
miejscowość, w której przebywa świnka: kanja
historia zwierzęcia, przebyte choroby:zaświadczenie o stanie zdrowia zostanie dostarczone
informacje dot. diety:karma, marchew, pietruszka, seler, buraczki, siano, jabłka, sałata, kukurydza, kalafior, brokuły
stan adopcji:wolny
dodatkowe informacje:do adopcji z Brązusiem https://www.forum.swinkimorskie.eu/view ... =11&t=7203
kontakt do opiekuna wątku: kanja pw
kto wydał zgodę na założenie wątku: ja
Adopcja na zasadach Stowarzyszenia, obowiązuje wizyta przedadopcyjna, oraz umowa, klatka minimum 100cm, odpowiednia karma i zapewnienie śwince codziennych wybiegów oraz fachowej opieki weterynaryjnej.

Pimpek :love:
Obrazek
Obrazek

Re: Pimpek szuka domu [Gdańsk]

: 18 sty 2017, 14:09
autor: Chocolate Monster
Słodycz :love: :love:

Re: Pimpek szuka domu [Gdańsk]

: 18 sty 2017, 14:14
autor: wilczurka
:love:

Re: Pimpek szuka domu [Gdańsk]

: 03 lut 2017, 12:51
autor: AgnesP
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :świnka1:

Re: Pimpek szuka domu [Gdańsk]

: 05 mar 2017, 0:41
autor: Kanja
Pimpek już w DT.

Re: Pimpek szuka domu [Gorzów Wielk.]

: 06 mar 2017, 20:53
autor: Beatrice
Kolejny 5 -latek...Jak można!? ...I znów u Ciebie,Kanja...Masz wielkie serce!Pimpusiowi dużo zdrowia i radości życia! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Pimpek szuka domu [Gorzów Wielk.]

: 07 mar 2017, 14:56
autor: DanBea
Beatrice pisze:Kolejny 5 -latek...Jak można!? ...I znów u Ciebie,Kanja...Masz wielkie serce!
Serce wielkie i 9 tymczasów obecnie :buzki: Ania po Pimpka i Brązusia specjalnie jechała z Gorzowa do Poznania :shakehands:
Mają chłopcy szczęście, że do niej trafili. Niestety kłopoty zdrowotne spore :sadness: ale o tym Ania opowie.
Trzymamy kciuki :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Pimpek szuka domu [Gorzów Wielk.]

: 07 mar 2017, 22:09
autor: Kanja
Oj tam. DanBea, Beatrice - nic byśmy nie zdziałali gdyby nie pomoc Asity, która szybko zareagowała na moje pw. Asita po raz kolejny wielkie dzięki. Szkoda, że tak późno go zobaczyłam na forum i nikt wcześniej nie mógł odebrać Pimpka i Brązusia. :sadness:
W poprzednim domu mieszkali oddzielnie, ale jak zobaczyłam jak leżą przytuleni do kratki, którą byli oddzieleni ....
Tak więc w niedzielę starsi panowie zamieszkali razem. :D
Pierwszy wspólny posiłek

Obrazek

Odpoczywamy

url=https://naforum.zapodaj.net/8de6df2ed94b.jpg.html]Obrazek[/url]

Jesli chodzi o smutniejsze rzeczy to Pimpek jest w trakcie diagnozy:
- świnek okropnie brudny, ma problemy skórne, powygryzane futerko do skóry (ale to lajcik)

- łapki pozaklejane nie wiem czym

Obrazek

- niestety okropna biegunka - badanie kału: kokcydioza (leczenie)

- Pimpuś miał wielkiego guzioła - stary pęknięty kaszak ze śmierdzącą, czarną zawartością - już usunięty

No i jesteśmy w trakcie dalszej diagnostyki i leczenia: krew, usg, korekta zębów (bo nie jest dobrze)

Z Brązusiem też nie jest dobrze, ale o tym w jego wątku.
Dziękujemy wszystkim za dobre słowa i wsparcie

Re: Pimpek szuka domu [Gorzów Wielk.]

: 07 mar 2017, 23:16
autor: Asita
Nie ma sprawy. W ogóle to mogę zawsze służyć tymczasowym DT - do 2 tygodni przetrzymam świnki u mamy i zawsze u mnie (znaczy u mojej mamy) będą miały takie warunki, jak trzeba. I mogę odebrać świnie właściwie od razu...z okolić Trójmiasta ofkors. Problem polega jedynie na tym, że trza do mnie pw cisnąć, bo ja na adopcje nie wchodzę...
Czym zalepione łapki? Jakbyś widziała, na czym te świnki mieszkały... :angry: Po sianie śladu nie było. W miskach ziarna zbóż wielorakich. Mieszkały osobno w małych klatkach, bo ponoć jeden właził na drugiego. No bardzo to odpowiedni powód do oddzielenia świnek. Ja to bym też musiała Mietka z Żurkiem osobno trzymać..
Kanja, masz na myśli tę kratkę, co z drewna do kartonika im zrobiłam? Jeden wyżerał sianko drugiemu przez tą kratkę :lol: Całkiem możliwe, że biegunka się zrobiła od warzywek, które im na drogę dałam...może przez jabłuszko... :roll: Chciałam, żeby miały różnorodne, bo nie wiedziałam, co zjedzą. Mogłam nie dawać tyle...

Re: Pimpek szuka domu [Gorzów Wielk.]

: 07 mar 2017, 23:27
autor: Kanja
Asita. Chodziło mi o to, że ludzie trzymali ich oddzielnie bo trzebaby zainwestowac w wiekszą klatkę, a chłopcy naprawdę do siebie lgną. A biegunka nie jest spowodowana owocami tylko kokcydiozą. Co do transportu to kartonik przygotowany wzorcowo, no tylko się uczyć od Ciebie.