CAVIARNIA

- imię świnki - Borys,
- wiek świnki - ok 1,5 roku,
- płeć świnki - samiec,
- adopcyjny nr świnki - 3232,
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz, Iza
- historię zwierzęcia, przebyte choroby - oddany z powodu alergii; drożdżyca jamy ustnej, zapalenie warg, niedobory witamin, wszoły, podejrzenie grzybicy, ---- OBECNIE ZDROWY
- zastosowane leki: iwermektyna, vetoskim, orilan, bioprotect, cebion, --JUŻ NIE PRZYJMUJE LEKÓW
- informacje dot. diety - Cavia Nature, siano od Pana Roberta, dopiero uczy się ziół i warzyw,
- stan adopcji - adoptowany,
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji do innego samca,
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - PW lub iza1004@op.pl
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - Ja sama

Maluch póki co dość mocno boi się człowieka, ale bardzo lgnie do innych świnek, chętnie dłuugo rozmawia z kolegą z klatki obok. Poddaje się zabiegom z zaufaniem, czuje, że to dla jego dobra. Kilka najbliższych tygodni poświęcić musimy na leczeniu - zwłaszcza pyszczka, a później będzie mógł ruszać do nowego domu.
AKTUALIZACJA: Pyszczek w stanie bardzo dobrym, zbliżamy się do końca leczenia. Blizny zostaną, ale to drobiazg w porównaniu z tym co przeszedł. Obecnie jest radosny, aktywny i wygadany



UWAGA! Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje i potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni postawionych wymagań lub nie budzą zaufania.

Przeuroczy!

Pyszczek Borysa po przejęciu








..a tu po oczyszczeniu i pierwszym smarowaniu

Ogromna różnica, będzie dobrze

Oooo zapalenie warg ma moja swinka też miała choć nie az tak zaawansowane. Tę chorobę zwalczyliśmy w 10 dni. Raz na zawsze. Swinki jak małe dzieci trzeba im co chwila coś posmarować, coś oczyścić, obciąć pazurki, obciąć sierść w razie potrzeby odkazić, wyczesać, wykąpać

Aha i nie przejmować się - ta poprzeczna rana się zagoi i pyszczek świnki będzie wyglądał zupełnie normalnie. Ja przez cały czas sie zastanawiałam czy mojemu Kriskowi tak zostanie, ale nie - wszystko wraca do normy.

wygląda jak taka brązowa panda wersja świnkowa śliczny za domek i zdrowy pyszczek

Jaki niesamowity
Trzymam za zdróweczko

trzymam kciuki za tego jegomościa oby szybko wrócił do zdrowia

Wracamy z pięknym pyszczkiem nowe zdjęcia w pierwszym poście, stare przenoszę poniżej.