problem z okiem u skinny
: 26 sty 2017, 13:48
Cześć.
Mam 3 letnią świnkę skinny - Ronaldo. Gdy go kupowałam jedno oczko miał trochę mniejsze ale myślałam że mu to minie.
Jednak te oko takie już pozostało. Do któregoś momentu po prostu było mniejsze i z rana zbierała mu się w nim ropka to mu czyściłam. Z czasem zrobiło się trochę gorzej więc poszłam do weta. Dostawał krople różne, trochę pomagało, ale potem znów było to samo. Zrobiłam więc przerwę i dałam sobie na spokój. W zeszłym roku znowu udałam się do weta, ale już do innego. Miał robiony wymaz z oka, znaleźli jakieś bakterie, dostał krople, zapuszczałam mu. Później kolejne krople, miał robione prześwietlenie zębów i sprawdzaną drożność kanalików. Coś w prześwietleniu wyszło nie tak, ale wet powiedział że skoro świnka je normalnie i ma apetyt to nie trzeba nic robić.
Udałam się na konsultację do kolejnego weta, niby speca od świnek. Wizyta okazała się porażką. Pani zasugerowała nawet amputację oczka.
Sama nie wiem już co mogę zrobić. Oczko jest małe, z rana zaklejone ropą a w ciągu dnia ropka też się zbiera.
Lekarze sami nie wiedzą co mu dolega, kazali przemywać oko sola fizjologiczną.
Miał ktoś do czynienia z czymś takim?
Mam 3 letnią świnkę skinny - Ronaldo. Gdy go kupowałam jedno oczko miał trochę mniejsze ale myślałam że mu to minie.
Jednak te oko takie już pozostało. Do któregoś momentu po prostu było mniejsze i z rana zbierała mu się w nim ropka to mu czyściłam. Z czasem zrobiło się trochę gorzej więc poszłam do weta. Dostawał krople różne, trochę pomagało, ale potem znów było to samo. Zrobiłam więc przerwę i dałam sobie na spokój. W zeszłym roku znowu udałam się do weta, ale już do innego. Miał robiony wymaz z oka, znaleźli jakieś bakterie, dostał krople, zapuszczałam mu. Później kolejne krople, miał robione prześwietlenie zębów i sprawdzaną drożność kanalików. Coś w prześwietleniu wyszło nie tak, ale wet powiedział że skoro świnka je normalnie i ma apetyt to nie trzeba nic robić.
Udałam się na konsultację do kolejnego weta, niby speca od świnek. Wizyta okazała się porażką. Pani zasugerowała nawet amputację oczka.
Sama nie wiem już co mogę zrobić. Oczko jest małe, z rana zaklejone ropą a w ciągu dnia ropka też się zbiera.
Lekarze sami nie wiedzą co mu dolega, kazali przemywać oko sola fizjologiczną.
Miał ktoś do czynienia z czymś takim?