CAVIARNIA

Kupiłam w sklepie zoologicznym kolegi świnkę,żeby nie czuła się samotna dokupiliśmy drugą,okazało się,że ma świerzb,pojechaliśmy szybko do Weterynarza,dostała 2 zastrzyki,po których niestety całe popołudnie się męczyłą a w końcu odeszła ,z drugą świnką pojechaliśmy na przegląd czy się nie zaraziła,na szczęście jest zdrowa .
Weterynarka kazała odczekać jeszcze z tydzień i poobserwować ją,nic się nie działo zdrowa ,więc jedziemy po przyjaciela dla nej ,szczęście nie trwało długo okazało się ,że i tak świnka jest chora ,ma świerzb i grzyba jednocześnie.
Kolejna wizyta u Weterynarza tym razem specjalizującym się w gryzoniach,dostała zastrzyk przeciwbólowy,przeciwgrzybiczy,rozpiska z odpowiednią dietą,i co dziennie ją ważę,niestety trzeci dzień ważenia a ona zamiat przybierać na wadze spada ,jutro będę dzwonić do weterynarza co dalej?.
Miał ktoś podobny przypadek?

Niestety taki jest efekt kupowania w zoologu... Jedna odeszła, druga chora... Czy świnki są tej samej płci? Jeśli masz parkę to absolutnie ich nie łącz bo ciąża jest niebezpieczna dla świnki tym bardziej, że pochodzi z takiego źródła Jeśli nie jesteś pewna co do płci to zrób zdjęcia podwozi i wrzuć na forum. Dopóki świnka nie wyzdrowieje to ich nie łącz bo starsza zarazi się i będziesz musiała leczyć dwie.
Klatkę musisz często sprzątać i myć - najlepiej teraz chorą świnkę trzymać na podkładach higienicznych, bez żadnych drewnianych domków i legowisk.
Uważaj też na siebie podczas smarowania świnki bo grzybica może się przenieść na ludzi.


PS coś mi nie pasuje z tymi zastrzykami. Nie ma zastrzyku przeciwgrzybiczego Przeciwbólowy też raczej nie jest konieczny... Na świerzb stosuje się iwermektynę raz w tygodniu a na grzybicę smaruje się zmienione miejsca imaverolem co 3 dni.

Jedna świnka to dziewczynka ale jest starsza od chorego samczyka ,są w osobnych klatkach,żeby tadruga mi się jeszcze nie zaraziła

Mam nadzieję, że nie zamierzasz ich łączyć nawet po wyzdrowieniu samczyka? Chyba, że myślisz o zabiegu kastracji ale lepszym rozwiązaniem jest dobranie świnek tej samej płci...

Nie broń Boże!,mam nadzieję, że maluch wyzdrowieje ,ale myślę o kastracji nie chcę,żeby dzieciaczki były chore

U którego weterynarza konkretnie byłaś?

gdzie ten grzyb?
normalne, że waga leci w czasie choroby. Ile waży świnka? Może trzeba ją dokarmiać? Pamiętaj o podawaniu probiotyków doustnie, biolapis albo fermaktiv, lub bio-protekt. Uwaga na słodkie, nie podawaj owoców ani warzyw korzeniowych. Jaką je karmę?
świnki wychodzą z takich rzeczy, potrzeba jej spokoju i opieki. dacie radę.
Samca wykastrować w międzyczasie, on po kastracji jeszcze sześć tygodni jest płodny, kwarantanna akurat będzie dla dwojga. No i myj ręcę zanim dotkniesz się do jego rzeczy czy jego samego, żeby nie przenieść świerzbu. Chorą najlepiej dotykac w rękawicznkach lateksowych.

Świerzb z grzybem to częsty zestaw gratisowy w zoologach. Dobrze, żeby był bez wszołów i kinderniespodzianki. Świnka może mieć też pasożyty wewnętrzne, poproś następnym razem o zbadanie bobków. Tak czy inaczej wszystko do wyleczenia, bez większych problemów, o ile weterynarz porządny.
Świerzb, wszoły i wiele innych pasożytów leczy się zazwyczaj iwermektyną, podaną w zastrzyku podskórnym lub zakrapianą na skórę. Poraża układ nerwowy dorosłych osobników, dlatego wymaga podania co najmniej 3 razy w odstępach 7-10 dni. Źle dawkowana może być śmiertelna dla świnki - dlatego ważne jest, żeby weterynarz zajmujący się zwierzęciem miał wiedzę i doświadczenie w leczeniu gryzoni.
Grzyb leczy się albo środkami powierzchniowymi, jak np. Imaverol lub maście przeciwgrzybicze ( Fungiderm etc.) i/lub szczepionkami (może to był ten zastrzyk). Szczepionki również należy powtórzyć trzykrotnie w odstępach dwutygodniowych (czyli łącznie 6 tygodni leczenia). W przypadku rozległych, poważnych zmian nie obejdzie się bez środków miejscowych, które również łagodzą świąd i zapobiegają dalszemu infekowaniu ran. Na ogół należy smarować nimi zmiany i okolice codziennie, ale w przypadku małych świnek weterynarz może zalecić smarowanie co dwa-trzy dni. Długość takiego leczenia jest różna, w zależności od siły świnki i zaawansowania grzybicy.
Świerzbem się nie zarazisz, ale grzybicą tak. Najpierw sprzątaj u zdrowej świnki, potem u chorej. Myj ręce po każdym kontakcie z chorą, ale nie mydłami przeciwbakteryjnymi.
Grzybica jest zazwyczaj objawem ogólnego obniżenia odporności, więc dobrze odżywiaj świnkę - kup dobrą karmę z dużą ilością witaminy C, podawaj dużo świeżych, zielonych warzyw i dzikich roślin, poproś weterynarza o beta-glukan (preparat poprawiający odporność). Musisz brać pod uwagę, że być może świnka jest w ogóle niedożywiona i/lub była za mała na odłączenie od matki.
Edit: Dobrze widzę na SB - mała ma 110?! To jest waga urodzeniowa dużych świnek, albo z 4-5 doby mniejszych. Czyli albo kolega sprzedał ci noworodka, albo skrajnie niedożywioną świnkę. W obu wypadkach odwołuję karmienie zieleniną, tylko siano i dobry granulat plus dokarmianie strzykawką, najlepiej specjalną karmą ratunkową, ewentualnie zmielonym granulatem z dodatkiem witamin (typu Rodevit) i płatków owsianych. Ta świnka nie ma z czego spadać, musisz ją dokarmiać kilka razy dziennie, bo nie przeżyje.

Świnka waży 110gram??? Boże,przecież to maluszek i powinien być przy mamie. Ja mam 3 maluszki które mają tydzień i ważą teraz-134g,142g,150g. A 110gram to ważyły w trzeciej dobie po porodzie.

świnka była u nas od 3.04,nie przybierała na wadze,więc Pani doktor zostawiła ją u siebie,na szczęście pod opieką Pani doktor,świneczka ma się dobrze i przybiera na wadze