CAVIARNIA

Dzień dobry. Chciałabym oddać świnke do adopcji. Świnka ma dłuższą historie i została nam przekazana w nieodpowiedni sposób. Poprzednia rodzina posiadała dwie świnki morskie, długowłosego samczyka i samiczke rozetke. Obie świnki zostały oddane do sklepu zoologicznego. Były zaniedbane, z długimi zakrecajacymi się pazurkami i nieoswojone.
Moja (przyszła) teściowa wzięła obie te świnki ze sklepu zoologicznego. Samca dała w prezencie swojej córce (ona już dwa samce posiada). Samiczke rozetke nam dała w "prezencie". Niestety my nie możemy jej zatrzymać. Mamy już parke i nasz samiec wariuje, gdy ją czuje a nasza samiczka na te chwile się jej boi (jest jeszcze młoda).
Nie mamy warunków/miejsca na trzymanie świnek w osobnych klatkach i nie mieliśmy w planach przygarniać kolejnej.
Dołączam zdjęcie samiczki. Nie posiada nawet imienia. Jest rudą rozetką z białą plamką po prawej stronie. Trochę wypada jej sierść. Mimo, że jest nieswojona siedzi spokojnie na kolanach i lubi być glaskana. Ma ok.1,5 roku. Waży troszkę ponad 1kg. Wypuszczona na podłogę jest ciekawska i zwiedza teren. Jest bardzo cichutka i w ogóle nie kwiczy. Z każdym dniem coraz odważniej podchodzi do człowieka i myślę, że mimo jej zaniedbania przy odrobinie cierpliwości dałoby się ją chociaż trochę oswoić.
Bardzo prosiłabym o pomoc dla "Rudej" uważam, że też zasługuje na dobry dom po tym co przeszła w poprzedniej rodzinie.
Jestem z województwa Wielkopolskiego z Poznania. Bardzo was proszę o pomoc dla tej świnki.
Czekam na odpowiedź

Pozdrawiam
Monika B.

monia2801@vp.pl

Nikt się przypadkiem do Wa-wy nie wybiera czasami? Przecież to cudo jest

Jakby była samcem, to bym się nawet nie zastanawiała, bo faktycznie jest przeurocza Może bym ją wzięła do siebie, ale muszę to przedyskutować z domownikami. Jeśli nie dadzą się przekonać, to pomyślimy nad transportem. Pan, który zabrał Alberta i Wiktora (https://www.forum.swinkimorskie.eu/view ... =99&t=8061) z Warszawy, jeździ 2 razy w tygodniu do stolicy i wspomniał, że jeśli będę jeszcze kiedyś potrzebowała przewieść świnki, to służy pomocą. W razie czego, mam zapisany do niego numer telefonu.

Warto przy okazji zapytać tą dziewczynę, czy jej samiec jest kastrowany, bo słowo "parka" nie brzmi dobrze.

Od razu zwróciłam na to uwagę i mam zamiar to zrobić

Wezmę Rudą na TDT do czasu znalezienia transportu do Warszawy Pierwszy możliwy termin wypada na 20 października. Chrumka weźmiesz potem prosiaka na DT?

Kiwi miał być panną,ale jak to bywa okazał się facetem, ma umówiony zabieg kastracji i na razie siedzi osobno.

Nie siedzi, niestety, widziałam na własne oczy. Dopiero co wróciłam z Rudą do domu Świnki Moniki sprawdzone, zobaczyłam podwozia - samiec i samica, nie chce być inaczej. Najpewniej mała Fiona (samica 4 miesiące) jest już w ciąży, około miesiąc temu została kupiona w zoologu. Monika twierdziła, że Kiwi (samiec) się do niej nie dobiera... (Jak? Przecież to samiec...) Obiecała, że oddzieli świnki, jak Rudej już nie ma, bo zwolniła jej się klatka, ale jak będzie tego nie wiem... Samca nie chciała oddać, bo jest z nim zżyta, jest u niej od 2 lat.
Także melduję, że Ruda jest już u mnie, cała i zdrowa, w rzeczywistości jeszcze piękniejsza

Jeśli nie będzie problemu z transportem, mogę wziąć Ruda na Dt a potem się zobaczy. ...Czy wiadomo jak panienka z innymi świnkami funkcjonuje? Miałam już nie myśleć..... Ale ona ma taką kochaną minę jak nasz Lusiaczek :nie_powiem:i Mała którą mam na awatarku i coś jak inne moje Aniołki (*)....

Nie mam pojęcia jak Ruda dogaduje się z innymi świnkami. Ja mam tylko samców, więc sprawdzić tego nie mogę Jest cudna, to trzeba przyznać, sama się zakochałam w tym małym, słodkim ryjku W piątek 20stego byłby możliwy transport Rudej do Warszawy