CAVIARNIA

Chichot i Chochlik



Imię:Chichot
Wiek:5 miesiecy
Płeć: samiec w typie rozetki
Adopcyjny nr świnki:4202
Lokalizacja:Warszawa
Stan adopcji: wolny
Historia: chłopak odebrany z interwencji z pseudohodowli razem z innymi świnkami
Przebyte choroby:wszoły, roztocza,kokcydia
Dieta:sianko, zioła, karma Beaphare Nature, CC, warzywa
Informacje dotyczące adopcji: razem z Chochlikiem
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW Falbala

Imię:Chochlik
Wiek:5 miesiecy
Płeć: samiec gładkowłosy
Adopcyjny nr świnki:4201
Lokalizacja:Warszawa
Stan adopcji: wolny
Historia: chłopak odebrany z interwencji z pseudohodowli razem z innymi świnkami
Przebyte choroby:wszoły, roztocza,kokcydia
Dieta:sianko, zioła, karma Beaphare Nature, CC, warzywa
Informacje dotyczące adopcji: razem z Chichotem
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW Falbala i email joannacudna@onet.pl
Zgoda na założenie wątku: Jolka

Chłopaki maja szczęscie- już sa bezpieczni i w fajnym dt, Teraz kciuki za taki sam ds

Chłopcy to jeszcze małe dzikuski, ale pracuję nad tym. Są energiczni i mają ogromny apetyt. Jedzą wszystko co dostaną. A burak dziś na śniadanie okazał się największym smakołykiem, który wyciągnął łobuziaków z kryjówki. Lubię na nich patrzeć, gdy podskakują po całej klatce z radości. Oczywiście zerkam tylko z ukrycia, bo na widok człowieka chowają się biedactwa.

Zakończyliśmy podawanie pierwszego etapu leków, kolejny w piątek. Maluchy to wszystkożerne szalone dzieciaki. Zaczynają hałasować, kręcić pupkami i terkotać jak na świńskich nastolatków przystało. I do tego straszne gaduły. Cieszę się, że mają spokój i mogą być prawdziwymi dorastającymi knurkami a nie siłą rozpłodową w pseudohodowli.

Fajni są, tacy monochromatyczni

Czarno-biała ekipa rozrabiaków zakończyła drugi etap przyjmowania leku na pasożyty. Badanie bobków w czwartek. Za dwa tygodnie jeszcze lek na pasożyty zewnętrzne i chłopaki będą rozglądać się za nową rodziną.

Maluchy powoli oswajają się i dokazują.

Chłopcy przebadani na kokcydia. Hurrra, nie ma już robali Jeszcze tylko lek na pasożyty zewnętrzne i szukają domu.

Kto pokocha małe krówki? Byli chętni, ale zrezygnowali..

To może lepiej jak tacy "zdecydowani ". Czasem warto poczekać dłużej i mieć pewność ze to dobry domek będzie