Łączenie świnek

ODPOWIEDZ
SYLWIA77

Re: Łączenie świnek

Post autor: SYLWIA77 »

Hej :-) witam wszystkich :-) dzisiaj przyniosłam do 5,5 miesięcznego samczyka dwumiesięcznego i jak na razie młody rządzi w klatce :-) Wymieniłam klatkę na większa i mam nadzieje,ze się dogadają chłopaki. Starszy nie jest nauczony z innymi świnkami przebywać, a młodszy z kolei był z innymi świnkami i ciągnie do tamtego. A starszy jest z tego co widzę zazdrosny i wystraszony jednocześnie. Krwi nie ma, ale kudełki były powyrywane :/ale to jest dopiero parę godzin i nie jest aż tak źle :-)
Hahnoto

Re: Łączenie świnek

Post autor: Hahnoto »

Po pierwsze - na pierwsze spotkanie świnek preferowałabym neutralne miejsce i przedewszystkim nie w klatce ;)
Po drugie - jak bardzo duża jest klatka? Bójki mogą być spowodowane zbyt małą ilością miejsca, dlatego polecałabym na początek wypuszczać je razem na podłogę.
SYLWIA77

Re: Łączenie świnek

Post autor: SYLWIA77 »

klatka setka więc raczej miejsca im nie brakuje,bardziej chyba chodzi o to ze jeden jest towarzyski ,a drugi był do tej pory sam.Muszą sie nauczyć życ razem.Starszy samczyk nie lubi biegać poza klatka za to młody to prawdziwy żywioł.Narazie cisza w klatce ,młodszy próbuje nawiązać kontakt ,a starszy sie poprostu boi. :świnka1: :świnka2:
Hahnoto

Re: Łączenie świnek

Post autor: Hahnoto »

Znaczy w 100-ce miejsca im nie powinno brakować, ale na łączenie świnek jest to zdecydowanie za mało.

PS Starsza świnka rozrusza się przy drugiej, także niedługo już pewnie będzie śmigać na wybiegach :)
SYLWIA77

Re: Łączenie świnek

Post autor: SYLWIA77 »

mam taką nadzieje,ze sie rozrusza :)bo juz się z niego mały grubasek zrobił:)
pozdrawiam :buzki:
Superkiller21

Re: Łączenie świnek

Post autor: Superkiller21 »

Mam pytanie, czy można łączyć 4-letnią świnkę z kilkumiesięczną świnką?
Nie wiem, czy wiek ma jakąś różnicę, ale starszy jest solistą, poznał jedną świnkę, którą akceptuje.
Boje się też, że starszy może skrzywdzić malucha :(
lubię

Re: Łączenie świnek

Post autor: lubię »

"Maluch" to u świnek max do 5 miesiąca, potem już mają całkiem sensowne rozmiary i coraz większe ambicje ;) Zupełne maluchy mają na ogół fory u starszych i na ogół takie łączenie przechodzi w miarę bezboleśnie. Tak a moich obserwacji to najgorszy wiek jest chyba gdzieś między 7 miesiącem a rok - półtora, wtedy jakoś świniom zaczyna się wydawać, że powinny coś w życiu osiągnąć. Młodsze chcą się bawić, a starsze są spokojniejsze, ale nawet w tym przedziale łączenie nie jest wykluczone.
4 latek to już stateczny pan, może nie nadąży za maluchem, ale powinien się chętnie zaopiekować ;)
ProsiaczkoLub

Re: Łączenie świnek

Post autor: ProsiaczkoLub »

lubię pisze:najgorszy wiek jest chyba gdzieś między 7 miesiącem a rok - półtora, wtedy jakoś świniom zaczyna się wydawać, że powinny coś w życiu osiągnąć

:laugh: padłam- moje świniaki w takim razie mają mega ambicje!

lubię- ale masz rację z tym, że to może być najtrudniejszy wiek- to pewnie kwestia jakichś hormonów
Mam pytanie, czy można łączyć 4-letnią świnkę z kilkumiesięczną świnką?
Nie wiem, czy wiek ma jakąś różnicę, ale starszy jest solistą, poznał jedną świnkę, którą akceptuje.
Boje się też, że starszy może skrzywdzić malucha :(
Ryzyko, że coś się przydarzy (czyt. bójka) jest chyba zawsze gdy łączymy świnki,
myślę, że po prostu trzeba bardzo uważać i pilnować świnek w początkowych okresach
no i oczywiście zadbać, żeby zapoznawanie się miało miejsce na dość dużym terenie, z licznymi miejscami gdzie można ucieczki
- warto też zadbać, żeby miejsca do których ucieka świnka zawsze dawały jej drogę do dalszej ucieczki
wiśniowa

Re: Łączenie świnek

Post autor: wiśniowa »

To ja też zadam pytanie. Bo po przeczytaniu wątku, nie jestem na 100% pewna.

Otóż łącze świnki w kuchni - miejsce neutralne dla obu panów. Na podłodze jest kocyk, 2 domki i duuuuużo świeżej trawy oraz sianka. Chłopaki się nie przytulają, ale nie ma też większych starć, poza jednym, w którym musiałam zareagować. Z doświadczeń z poprzedniego łączenia wiem, że powrót do miejsca w którym do tej pory żyła starsza świnka, jest bardzo problematyczny. Bo przecież nie jestem w stanie usunąć w 100% Jego zapachu. Mam zamiar zaraz wyszorować i oblać octem klatkę, w której żył do tej pory świniak i wstawić ją do kuchni, wypełnić siankiem, ale ciągle pozostawić otwarty cały duży bok oraz resztę wybiegu. Następnie przemyję octem, wrzątkiem i kwaskiem cytrynowym całe miejsce w którym stała klatka i wybieg. W sobotę i niedzielę mam wolne i wtedy chcę chłopców przenieść na docelowe miejsce w pokoju. Czy macie jakiś pomysł na to, co jeszcze mogę zrobić, aby do minimum ograniczyć ryzyko walk? Bo takie rozwiązanie nic nie dało przy poprzednim łączeniu i chłopcy dopiero w pokoju tak naprawdę zaczęli się bić.
gds

Re: Łączenie świnek

Post autor: gds »

Oczy mi pulsują od czytania wątku :shock:
Szykujemy się na kolegę dla Chrumsona, ale chciałabym dobrze przygotować się do"łączenia" aby zminimalizować stres dla nas wszystkich.

Planujemy malucha (2miesięcznego)./(Chrumson ma półtorej roku, z nami od miesiąca, spokojny, nieagresywny cykorek jednym słowem). I teraz mam pytania na które nie znalazłam :think: odpowiedzi:

Przyjeżdża nowy świnek, rozumiem że najpierw wkładam go do drugiej klatki i daję mu dzień/dwa na oswojenie,
czy ta klatka ma stać w innym pokoju niż Chrumsona?
Po dwóch dniach oswajam nowego prośka ze sobą (mówię przy klatce, karmię z ręki, po kilku dniach biorę na kolanka),
po jakim czasie można spróbować połączyć obu panów?

Planuję przygotować wybieg zgodnie ze wszystkimi odczytami instrukcjami (na kocu, bez domków, smakołyki jedzenie x2, rękawiczki) być gotowa na wspólne kąpiu kąpiu :lol:

Czy po takim wybiegu pierwszym, wkładam jajcarzy do jednej klatki i na jak długo zostawiam do kolejnego wybiegu?

Będę wdzięczna za pomoc osób które "to" przeżyły w szczególności specyficznej sytuacji dwóch samców, dorosłego i dzieciaka.
:pray:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”