Chłopaki wczoraj się ostro pognili że Freddy doznał kontuzji tylnego kopytka. Sprawę odkryłam dziś jak wróciłam z pracy - widzę że Freddy zasuwa na trzech kopytkach a jedno trzyma w powietrzu. Po kontakcie z Anibanani i uzgodnieniu do jakiego weta się udać - pocwałowałam do najbliższego ( nie dr Piasecki którego zostawiamy na poważniejsze stany). Weterynarz obejrzał Freddego nie stwierdził uszkodzeń i złamań w obrębie kości i stawów, tylko obrzęk. Typowy uraz ortopedyczny. Freddy dostał zastrzyk przeciwzapalny, przeciwbólowy, przeciwko obrzękom i jutro na 11- tą idziemy na wizytę kontrolną. Biedaczek był bardzo dzielny podczas badania, tylko podczas zastrzyku głośno powiedział co na ten cały temat myśli. Apetyt mu dopisuje i rusza się też - także zmian w zachowaniu nie zauważyłam. 
U Puchatka znów zatrzymanie cekotrofów - ostatnie dwa dni robiliśmy porządek w odbycie i przy nim i sytuacja już wróciła do normy.      
Dzima pisze:Świetne prośki i jakie gościnne 

  a nie powinien być Batman i Robin? Bo Puchatek to inna bajka 

  Oczywiście żartuje, pasują do siebie 

 
Chciałam powiedzieć że Puchatek mając jajka, przez całe życie był Agatką. Bardzo poważne niedopatrzenie sprzedawców ze sklepu.  
 
 
AniBanani pisze:Piorun sie nie daje tulic  

  on to jest niezly zwariowaniec. 
Moje misie  

  ale z Puchatkiem zakumplowane  

 
Batman to indywidualista a przy okazji wychodzi pewna zaborczość - z żadnym z pobratymcem nie chce się dzielić mną. Jego są moje kolana, najlepiej nosić Batmana samego. Jedynie Puchatka akceptuje i zrobi mu miejsce na kolanach. Dobrze że mi telefonu, maili  i facebooka nie sprawdza.  
 
 
Parę migawek. Jak zwykle nie wiedziałam które wybrać więc daję wszystkie  
 
 
Plątanina świnek  
 
 
 
trzy pychole
 
Puchatek próbuje coś powiedzieć  
 
 
 
Elvis zasłuchany
 
Plątanina nr.2
 
Plątanina nr.3
 
Odpoczywający Freddy
