Dzisiaj nad ranem tłukli się 3 razy, mąż mówi, że tłuką się codzinnie. Na zadku Czupurka znalazłam świeże rany
Chciałabym wykastrować Kropelka, ale w mężu odzywa się samcza solidarność.
Przy mizianiu Kropeka zeszły z niego dwa strupki, czyli Czupurek kiedyś też potraktował go zębami czy pazurkami.

Nie wiem co z tą szują małą zrobić

Mąż jeszcze mi wmawia, że to moja wina, że się tłuką, bo Czupurka wsadziłam do izolatki, a prawda jest taka, że zaczeli, jak zaczęły się problemy z łapką Czupurka.