Wczoraj w naszym domu pojawił się Gonzo, laborant odchowany przez Karpatkę. Harvey - nasza druga świnka, czekał na niego z niecierpliwością
 Pierwsze łączenie może nie przebiegło nadzwyczaj pomyślnie, bo Gonzo poirytowany rozochoconym Harvim uderzył go zębami jakieś dwa razy ale jak widać, przez kratki przyjaźń kwitnie
 Pierwsze łączenie może nie przebiegło nadzwyczaj pomyślnie, bo Gonzo poirytowany rozochoconym Harvim uderzył go zębami jakieś dwa razy ale jak widać, przez kratki przyjaźń kwitnie  Mamy nadzieję, że Harvey trochę przystopuje swój temperament i zrozumie, że Gonzo nie jest nim zainteresowany ;p myślę, że przynajmniej do piątku będą się kumplować przez kratki ... może do tego czasu Harvey zrozumie, że Gonzo to całkiem normalny świnkowy kolega i nie trzeba się nim aż tak ekscytować
 Mamy nadzieję, że Harvey trochę przystopuje swój temperament i zrozumie, że Gonzo nie jest nim zainteresowany ;p myślę, że przynajmniej do piątku będą się kumplować przez kratki ... może do tego czasu Harvey zrozumie, że Gonzo to całkiem normalny świnkowy kolega i nie trzeba się nim aż tak ekscytować   
 




 
 



 .
 .