Łączenie świnek

ODPOWIEDZ
J.A.Kędzior

Re: Łączenie świnek

Post autor: J.A.Kędzior »

Cześć
Mam pytanie odnośnie łączenia świnek

Mamy jedną 2 miesięczna z prywatnej hodowli (połączenie skinny i rozetki ) jest ona bardzo towarzyska i miła przytula się podskakuje i zawsze wita nas radośnie

Drugą zaś uratowałem od rodziny ktora kupiła świnke jako zabawke dla 4 letniej dziewczynki nie zastanawialem się długo tylko jechalem ratować zwierzątko , jest to świnka rasy ch teddy ma około 3 miesiecy ta pierwsza zaś ma 2 miesiace

Problem jest taki ze swinki do naszego domu trafily w odstepie 4 dni i teraz ta mała ciagle gwalci teda , postepowalismy zgodnie z instrukcjami ma forum i bylo przez kilkanaście minut lepiej na nastepnym spotkaniu po czym znowu mały gwalci teda ; (

Dodam też że ted jest strasznie spokojny nie kwiczy nie piszczy siedzi spokojnie ale je i pije normalnie nie okazuje też agresji

Mozliwe że ma traume po tym jak męczyło go dziecko ntak to tłumacze

Wiec może wy nam pomożecie jak tchnac zycie w teda i troche uspokoić maluszka ?
Majka745

Re: Łączenie świnek

Post autor: Majka745 »

Gwałcenie, to sposób ustalania przez świnki hierarchi w stadzie. To raczej normalne, zwłaszcza na początku - wtedy, ten prosiaczek, który czuje się ważniejszy próbuje udowodnić, to temu drugiemu (zwykle temu młodszemu, słabszemu i spokojniejszemu). Jeżeli, to tylko to, to niepotrzebnie się martwisz - nie interweniuj dopóki krew się nie leje, chybaże uważasz, że ten tedy, naprawdę jest krzywdzony i nie może sobie poradzić. Najwyraźniej masz dwie świnki o przeciwnych charakterach, jeden, to dominat, a drugi jest bardzo uległy.
U mnie starszy też pokazywał młodszemu, że to on tu rządzi. Ale małem wcale na tym nie zależało, szbko pojoł, że jest tylko podwładnym. Teraz chłopaki nie mogą bez siebie żyć. ;)
J.A.Kędzior

Re: Łączenie świnek

Post autor: J.A.Kędzior »

No to trochę się uspokoilem nie chciał bym zeby tedy był krzywdzony bo już swoje w zyciu przeżył , o dziwo powiem wam że bardziej martwilem się czy ted nie zdominuje małego bo jest jednak starszy i potężny względem malego a tu wyszło odwrotnie maly dzikus dominuje nad tedem :) dzieki raz jeszcze dopusze swinki do siebie i będę pilnował żeby nie doszło do agresji
Audrey

Re: Łączenie świnek

Post autor: Audrey »

Przeczytałam cały wątek, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Otóż mam dwie 1,5 roczne panienki, które na początku (ponad rok temu) zapoznawały się trochę inwazyjnie ( warczenie, straszenie itp), ale szybko się uspokoiły. Od jakiegoś czasu jedna z nich, mniej oswojona z natury i bardziej płochliwa rządzi drugą, spokojną i ugodową. Często kręci kuprem, zagania w kąt, tak że ta druga kwiczy, a czasami przegania z domku na całą noc, albo wygania z ich "leżakowni", tak że ta druga płacze, ucieka i stoi przez jakiś czas zestresowana. Nie kłócą się o jedzenie, ale o miejsce w domku już tak. Dawniej było tak, że układ sił był równo rozłożony, np. na zmianę wyrzucały się z domku, jednak teraz ta druga wyraźnie częściej cierpi. Nie zauważyłam spadku apetytu, ani apatii u drugiej, ale martwię się, bo doznaje podobnej "przemocy" już około tygodnia. Boję się że stanie się apatyczna i strachliwa. Zupełnie nie mam pojęcia jak temu zaradzić, będę wdzięczna za każdą pomoc :cry:
pigeon.queen

Re: Łączenie świnek

Post autor: pigeon.queen »

Audrey, u mnie było podobnie, wg mnie możesz zastoować dwa rozwiązania:
1. kup im większą klatkę, może to pomoże, u mnie po zakupieniu prawie dwa razy większego lokum zdecydowanie się uspokoiły (każda ma swój kącik, ale zachowują się tak jak przed konfliktem)
2. jeżeli masz dużo przestrzeni to możesz zrobić im podwójną leżakownię (np. jeżeli masz tylko jeden hamak, dorób drugi! :) wtedy każda będzie miała swoje miejsce :))

U mnie też pomagało wypuszczanie ich na całodzienne spacery po domu i pokoju (OCZYWISCIE POD CZUJNYM OKIEM DOMOWNIKÓW!)

Pozrawiam i czekam na relację, co i jak z Twoimi pociechami :)
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Łączenie świnek

Post autor: martu.ha »

Audrey, z tego, co piszesz prawdopodobnie jedna ze świnek ma rujkę. Za jakiś czas przestanie się tak rzucać, ja bym do tego czasu wyjęła z klatki domek, który jest punktem spornym.
Audrey

Re: Łączenie świnek

Post autor: Audrey »

Dzięki za odpowiedzi ;) Wątpię żeby jedna z nich miała ruję bo trwa to już mniej więcej tydzień. Przez większość czasu biegają po pokoju, w którym pomieszkują na dnie szafy, specjalnie do nich przystosowanym ( to one wybrały to miejsce, żeby nie było 8-) ). Myślę właśnie nad zakupem większej klatki tylko że skoro to ma nic nie zmienić, to bez sensu. Wydaje mi się, że domek jest tylko jednym z punktów spornych, bo często kłócą się poza klatką np. o kącik w szafie. Dzisiaj jest jakby równiej, tzn. Śnieżynka (agresywniejsza) też często spała poza domkiem, ale doprowadziła do kwiku Szyszkę min. raz. Mam nadzieję, że się z powrotem dogadają, chociaż wielkiej przyjaźni między nimi nigdy nie było..
nitusiek

Re: Łączenie świnek

Post autor: nitusiek »

Trzymajcie kciuki do Ziutki i Pinia dziś dołączyła Pusia. Pinia jakoś szczególnie nie reaguje na nowa koleżankę, robi to co zwykle za to Ziutka, która jest z nami od miesiąca obwąchuje Pusię i czasami są odgłosy zdenerwowania miedzy dziewczynami, mam nadzieje, ze noc bedzie spokojna.
Awatar użytkownika
paulina501
Posty: 265
Rejestracja: 29 lip 2013, 17:30
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Łączenie świnek

Post autor: paulina501 »

Mam pytanie.
Chcę do swojej samicy zaadoptować koleżankę. Prosiaki raz już się widziały u Kimery. Na neutralnym gruncie jest nieźle, ale w momencie, kiedy moja świnka znalazła się w klatce tymczasa Kimery, tymczaska zaczęła moją świnkę straszyć i skończyło się konfliktem świnek. Moje pytanie brzmi, jaka jest szansa na to, że jeśli Bunia, czyli świnka, którą chcę zaadoptować oswoi się już u mnie, czyli na terenie mojej Whisky, będzie z Whisky walczyć o terytorium? Jak sobie poradzić wtedy w takiej sytuacji?
Nejvii

Re: Łączenie świnek

Post autor: Nejvii »

Świnki prędzej czy później będą musiały ustalić hierarchię, więc bez przepychanek się nie obędzie. Należy im na nie pozwolić oczywiście. Powtórzę, to co w tym temacie pojawia się najczęściej - świnki rozdzielamy dopiero, gdy pojawi się krew(!) na wszelkie inne przepychanki trzeba im pozwolić. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”