
Strasznie szybko zarastają, chyba w końcu trzeba będzie zainwestować w maszynkę i golić samodzielnie, bo zbankrutuję. Bunia nie potrzebuje golenia poza latem bo ma włosy takie półdługie na 3-4 cm. Ale Majka już tak - jej sierść chyba w ogóle nie przestaje rosnąć
 W końcu ciągnie się za nią i jest permanentnie zasikana. Na początku próbowałam ją podcinać ale dostaje biedaczka zawału jak słyszy odgłos strzykających nożyczek. Czuć było jak jej serce naparza a  o dotknięciu kupra w ogóle nie było mowy. Od kiedy ją mam - od tamtego października - była już golona 3 razy. Raz u jednej wet, drugi raz w Ogonku - i tu ją strasznie skrzywdzili, darła się wniebogłosy chyba z pół godziny, nie wiem co tam się działo bo akurat byłam w innym pomieszczeniu z Forestiną i Pędzikiem. W każdym razie trwało to bardzo długo i cały czas były straszliwe kwiki. Tym razem wróciliśmy do pierwszej wet i tu poszło o wiele sprawniej, naprawdę ma kobieta do tego talent. Ja się trochę boję że jakoś uszkodzę świniaka maszynką...
 W końcu ciągnie się za nią i jest permanentnie zasikana. Na początku próbowałam ją podcinać ale dostaje biedaczka zawału jak słyszy odgłos strzykających nożyczek. Czuć było jak jej serce naparza a  o dotknięciu kupra w ogóle nie było mowy. Od kiedy ją mam - od tamtego października - była już golona 3 razy. Raz u jednej wet, drugi raz w Ogonku - i tu ją strasznie skrzywdzili, darła się wniebogłosy chyba z pół godziny, nie wiem co tam się działo bo akurat byłam w innym pomieszczeniu z Forestiną i Pędzikiem. W każdym razie trwało to bardzo długo i cały czas były straszliwe kwiki. Tym razem wróciliśmy do pierwszej wet i tu poszło o wiele sprawniej, naprawdę ma kobieta do tego talent. Ja się trochę boję że jakoś uszkodzę świniaka maszynką...
 Mam wyjatkowo plochliwa swinie w domu i myslalam, ze jak go ogole maszynka to dostanie zawalu a tymczasem jak wlaczylam maszynke to mlody nawet nie zauwazyl
 Mam wyjatkowo plochliwa swinie w domu i myslalam, ze jak go ogole maszynka to dostanie zawalu a tymczasem jak wlaczylam maszynke to mlody nawet nie zauwazyl   A moje świniaki nie dają sobie odwrócić uwagi jedzeniem - na kolanach nic nie tkną, jak biegają na wolności i zobaczą że się zbliżam to też od razu porzucają żarcie. Są uważne cały czas.
 A moje świniaki nie dają sobie odwrócić uwagi jedzeniem - na kolanach nic nie tkną, jak biegają na wolności i zobaczą że się zbliżam to też od razu porzucają żarcie. Są uważne cały czas.