Przyjaciele Lorda Pontusa

[porcella]

Cóż, inne możliwości nie wchodzą w rachubę i w drogę... Zresztą on z wiekiem chyba nie ma śmiałości do kobiet - Jantar chodzi w odwiedziny do Elzy, powęszyć, pogadać, Pontus nie. Odkąd Toli zabrakło, nie ma kto go na spacery wywlekać, tchórzozwierza.

[Inez]

Podrywy "młodzieży" zostawia

No i Jantar jego oczu nie potrzebuje, to co się wysilać będzie

[sosnowa]

A może to po prostu monogamia ekstremalna? Wzruszyłam się ..........

[effcien]

Halo! Co tutaj taka cisza? Co u Panów Starszych?

[porcella]

Szczerze? Nie mam dla nich za bardzo czasu poza tym, co konieczne, tj obrządkiem, sprzątaniem i czasem jakimś głaskiem. Jantar wychodzi na środek, albo rwie Elzę. Pontus od czasu do czasu zaturkocze na niego, ale w sumie głównie sypia i jada.
Tymczasy chwilowo wygrywają konkurencję pt.: "Jak zająć czas, którego i tak jest mało?" Rozwiązanie jest proste! Dostać grzybka!

[effcien]

Spoko, Panowie w zupełności się sobą zajmą. Pontus pewnie zadowolony, że nie masz czasu go miętosić, wspominałaś kiedyś, że on nie lubi głaskania.
A z grzybem się szybko rozprawisz, ciesz się, ze nie trzeba żadnej świni dokarmiać co 3 godziny.

[joaś]

W końcu wypada się zameldować - przeczytałam cały (!) wątek i zaglądam często - powoli staję się fanką Pontusa. I jakby coraz bardziej mam wrażenie, że mam u siebie jego bratnią duszę - niech żyją świnko-indywidualiści (acz zdolni do szorstkiej przyjaźni)

[porcella]

Troszkę ich zaniedbuję mentalnie ostatnio, wiem i się wstydzę. Zwykle poświęcam chłopakom więcej uwagi, ale tymczasem mam w domu Bandę Czworga w połowie zagrzybioną i Gucia z chłoniakiem na hoteliku, więc jakby mniej czasu jest... no i trzeba uważać, żeby nie sprzedać staruszkom jakiejś zarazy

[porcella]

Szanowni panowie zachowują się dziwnie.
Po pierwsze walą piżmem jakby samiczkę mieli, a samiczki wyjechały do drugiego pokoju.
Po drugie Jantar wlazł Pontusowi do domku i tam siedzi, zamiast jak zwykle leżeć na półce, albo pod półką.
Obawiam się jakiejś rewolucji pałacowej...

[effcien]

Moja szklana kula przepowiada rewoltę i obalenie burżuazji. Białe aksamity przestaną królować?