Balbinka i Fiona za TM :,((

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: Dzima »

Czyli to nie Świństwo ciebie uczula tylko jakieś inne świństwo :szczerbaty:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
balbinkowo

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: balbinkowo »

Dzima pisze:Czyli to nie Świństwo ciebie uczula tylko jakieś inne świństwo :szczerbaty:
Tak, na szczęście to nie Moje Świństwo mnie uczula, tylko jakieś inne dziadostwo... :yahoo: Genialnie to podsumowałaś Dzima ;)
Byłam dziś umówić się do lekarza pierwszego kontaktu... pierwszy wolny termin na popołudnie - poniedziałek :shock: No nic, spróbuję u mnie w szpitalu... :idontknow:
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: Dzima »

Już widzę jak wejdziesz do lekarza i powiesz, że chcesz się dowiedzieć co cię uczula, ale z góry zaznaczysz że to nie świnie :lol:
Ha ha ha lekarz by się zdziwił
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
balbinkowo

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: balbinkowo »

Hahaha, taaa, ale by oczy zrobił :shock: ... hahaha
A bez tych moich prośków to cicho, pusto w domu że szok! Ilekroć odkręcę wodę to nasłuchuję gwizdów, kwikania, a tu cisza... dopiero po chwili dociera do mnie że prosinki zostały wywiezione :( Codziennie dzwonię co tam u dziewczyn słychać, wiem że babcia z dziadkiem dobrze się nimi zajmują, bo świra na punkcie zwierząt odziedziczyłam po nikim innym, jak po nich właśnie :lol: Ale i tak dzwonię, pytam co tam, jak tam, a rodzice mówią że świnki są bardzo grzeczne... czy to na pewno moje świnie? :o
Zaffiro

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: Zaffiro »

Współczuję kochana :buzki: ja bym nie wytrzymała chyba bez moich pupili :(
balbinkowo

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: balbinkowo »

Dziękuję Maju... jest ciężko, ale taka była potrzeba (na szczęście tylko chwilowa :D ) Już jutro po pracy wsiadam do mojej Cytrynki i jadę do Moich Dziewczyn :love: Ale się stęskniłam!!!

Otóż byłam dziś u lekarza - laryngogola. Wysłuchała mnie, pozaglądała do otworów :nie_powiem: laryngologicznych oczywiście i powiedziała że wygląda na ostrą reakcję alergiczną, ale skoro pozbyłam się świń to raczej nie na nie :D ... raczej coś w powietrzu: roztocza, grzyby, pleśnie takie tam. Dostałam receptę na torbę tabletek i ma być lepiej :102: Trzymajcie kciuki !!!
Zaffiro

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: Zaffiro »

Trzymamy mocno :fingerscrossed: :buzki:
anuleczka

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: anuleczka »

Ja też ostatnio walcze z infekcjami i alergią. Miałam nawet podejrzenie czy to nie ze względu na świnki. Opuchły mi oczy, strasznie mnie czasami szczypią i musze się powstrzymywać, żeby nie zacząć trzeć. Psikam, prycham ale zwalam to na pogode :shock: Zaniepokoiło mnie to, że jak całuje świnki to zaczynają mi puchnąć usta ale smaruje unguentum neomycini i zaraz przechodzi. Kiedyś małam astme, ale od kilku lat bez objawów.
balbinkowo

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: balbinkowo »

anuleczka pisze:Ja też ostatnio walcze z infekcjami i alergią. Miałam nawet podejrzenie czy to nie ze względu na świnki. Opuchły mi oczy, strasznie mnie czasami szczypią i musze się powstrzymywać, żeby nie zacząć trzeć. Psikam, prycham ale zwalam to na pogode :shock: Zaniepokoiło mnie to, że jak całuje świnki to zaczynają mi puchnąć usta ale smaruje unguentum neomycini i zaraz przechodzi. Kiedyś małam astme, ale od kilku lat bez objawów.
Oj, Kochana Anuleczko, weź się za swoje zdrówko za wczasu, bo kto będzie chodził koło psośków jak ci się zaostrzy? ;)
Jak to mówią... lepiej zapobiegać jak leczyć. :P
anuleczka

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

Post autor: anuleczka »

balbinkowo pisze:
anuleczka pisze:
Oj, Kochana Anuleczko, weź się za swoje zdrówko za wczasu, bo kto będzie chodził koło psośków jak ci się zaostrzy? ;)
Jak to mówią... lepiej zapobiegać jak leczyć. :P
mż jest bardzo chętny do sprzątania, ale ja się oprzeć po prostu nie mogę, żeby nie wyciągnąć i troche poutulać te moje pączusie kochane :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”